Czy Franciszka i Baumana dzieli tylko krzesło?

9 stycznia bieżącego roku przed Sądem Sprawiedliwym stanął Zygmunt Bauman, ideowy potomek Józefa Stalina. Lament Gazety Wyborczej i innych załganych mediów nikogo nie zaskakuje. Prowadzi ku poważnemu zastanowieniu publikacja na portalu Vatican Insider, a za nim w kolportowanym w kościołach Gościu Niedzielnym pt. „Zygmunt Bauman podzielał poglądy papieża Franciszka”. Autor najbardziej poczytnego tygodnika w Polsce albo totalnie odleciał, albo objawił bolesną prawdę o następcy Świętego Piotra. Co o tym sądzić?

Zygmunt Bauman często gościł na kościelnych salonach. W zeszłym roku uczestniczył w spotkaniu międzyreligijnym w Asyżu, gdzie wygłosił przemówienie o rewolucji kulturalnej i przejściu od społeczeństw pierwotnych, przez narodowe po globalne. Chwalił również papieża za jego wkład w integrację narodów. Były funkcjonariusz komunistycznego aparatu terroru siedział blisko Ojca Świętego, a przez chwilę Franciszka i Baumana oddzielało zaledwie jedno krzesło. Czy światopoglądowo byli sobie równie bliscy?

Komunistyczny zbrodniarz czy lewicowy intelektualista?

Listopad 1925. W Poznaniu przyszedł na świat Zygmunt Bauman, syn żydowskiego małżeństwa Zofii i Maurycego. W czasie II Wojny Światowej, uciekając przed nazistowskim totalitaryzmem, uciekł z rodzicami do ZSRR. Tam rozpoczęła się jego przyjaźń z komunizmem, gdyż jako niespełna 20-latek wstąpił do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W międzyczasie wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej, zajmował się propagandą i agitacją w Zarządzie Politycznym oraz był szefem Wydziału Polityczno-Wychowawczego 5. samodzielnego batalionu ochronnego w Bydgoszczy.

Jako Szef Wydziału Pol-Wych operacji bierze udział w walce z bandami. Przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów. Odznaczony Krzyżem Walecznych – w Biuletynie Instytutu Pamięci Narodowej napisał Piotr Gontarczyk.

Oczywiście, nie o bandytach tutaj mowa, a o Żołnierzach Wyklętych, których Bauman darzył nienawiścią. Brał udział w łapankach, organizował napady na członków ich rodzin. Zatem nie był zaczytanym w Karola Marksa, lewicowym intelektualistą czy „Platonem naszych czasów” – jak nazwała go dziennikarka GW Monika Żmijewska – ale komunistycznym zbrodniarzem świadomie i dobrowolnie przyczyniającym się do destrukcji polskości i katolicyzmu. W 2007 roku dla The Guardian, Bauman odniósł się do swojej partycypacji w komunizmie, nie wyrażając jakiegokolwiek żalu ani samokrytyki z powodu wiernej służby stalinowcom. Nigdy też nie przeprosił swoich ofiar.

– Przed wojną Polska była bardzo zacofanym krajem […] jeśli się spojrzało na obecne wówczas w Polsce spektrum polityczne, partia komunistyczna obiecywała najlepsze rozwiązanie. Jej program polityczny najlepiej pasował do problemów, przed jakimi stała Polska. Byłem całkowicie oddany. Idee komunistyczne były po prostu kontynuacją oświecenia – mówił Bauman.

W 1953 roku ukończył studia i został pracownikiem wydziału socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W 1968 roku wyemigrował z Polski, by do 1971 roku wykładać na uniwersytecie w Tel Awiwie i Hajfie. Następnie wyjechał do Anglii, gdzie do 1990 roku kierował Katedrą Socjologii Uniwersytetu w Leeds. Zasłynął zwłaszcza jako twórca koncepcji ponowoczesności, której – jak się okazało – wcale nie wymyślił.

Franciszek: „Jestem komunistą”

Biorąc pod uwagę charakter działalności Zygmunta Baumana, zastanawiać może co łączy go z papieżem Franciszkiem, którego pontyfikat – na łamach L’Osservatore Romano – stalinowski zbrodniarz określił mianem wielkiej szansy dla Kościoła i ludzkości. Twierdził też, że papież, podobne jak on, nie uznaje sztywnych norm moralnych duchowości, tym samym identyfikując Ojca Świętego z relatywistami. Ciekawostką jest, że watykański periodyk określił go mianem „wielkiego autorytetu wśród interpretatorów kondycji człowieka w naszych czasach”.

Czy Franciszek jest relatywistą jak sugerował Bauman? To pytanie pozostawiam bez odpowiedzi. Jedno natomiast jest pewne, że zarówno żydowskiego profesora jak i papieża Franciszka łączy niemal identyczne podejście do sprawy kryzysu migracyjnego w Europie. Bauman kilkakrotnie stwierdzał, że przyjmowanie imigrantów przez kraje europejskie to konieczność. W innym wypadku Stary Kontynent upadnie. Niemal identyczne wypowiedzi są autorstwa papieża, który raz zachęcał, by kobiety europejskie wchodziły w związku z imigrantami, innym razem działalność bojowników ISIS przyrównywał do ewangelizacji Apostołów, a w jeszcze innym miejscu apelował, by każda parafia przyjęła choćby jedną rodzinę muzułmańskich przybyszów. Łączyły ich jeszcze inne postulaty. Bauman, jako zawodowy marksista, sprzeciwiał się istnieniu państw narodowych, a opowiadał się postępującej kosmopolityzacji kultury. W podobnym, w istocie skrajnie marksistowskim tonie, wypowiadał się papież, który sugerował by Europa odrodziła się w obcym dla cywilizacji islamie oraz odeszła od „niebezpiecznej koncepcji państw wyznaniowych”.

Obok tych wszystkich argumentów, znamienna jest wypowiedź papieża z listopada ubiegłego roku, który niejako przyznaje się do tego, że w istocie jest komunistą.

– Wiele razy mówiono o mnie, jako o komuniście – powiedział Franciszek w wywiadzie dla włoskiego, komunizującego dziennika „La Reppublica”. – A moja odpowiedź jest zawsze taka, że ostatecznie to komuniści myślą jak chrześcijanie – dodał papież.

Biorąc pod uwagę wypowiedzi Franciszka, nie da się ukryć, że blisko mu do postmoderny, relatywizacji i globalizacji, a co za tym idzie, w pewnym sensie do marksizmu kulturowego, którego reprezentantem był zmarły Zygmunt Bauman. Jednak czy to wystarczy by światopogląd Ojca Świętego identyfikować z poglądami stalinowskiego zbrodniarza?

Faux pas Gościa Niedzielnego

W opublikowanym przez Gościa Niedzielnego artykule, jako wspólny mianownik światopoglądu papieża i Baumana, autor wskazuje otwarcie się na dialog między ludźmi różnych kultur, pomoc ubogim oraz zagrożenie dla godności człowieka, nie wspominając o rzeczywistych punktach wspólnych, o których wyżej wspomniałem oraz o tym, co z pewnością różni papieża od Baumana, czyli krew na rękach.

Twórczość filozoficzną i socjologiczną towarzysza Baumana, bardzo trafnie skomentował prof. Wolniewicz. Książki Bauman to makulatura, a on sam nie jest dla niego partnerem do rozmowy… P.S. Ukazanie się takiego artykułu jest dla mnie szokujące – w takich słowach artykuł Gościa Niedzielnego skomentował internauta pod pseudonimem „Walczący”.

Początkowo artykuł o takim tytule również dla mnie okazał się szokiem, zważywszy na pochodzenie, zbrodnie i światopogląd głoszony przez Zygmunta Baumana. Punktów wspólnych pomiędzy papieżem a zmarłym komunistą jest sporo, jednak mimo iż nie zgadzam się ze wszystkimi wypowiedziami Franciszka, nie można pozwalać sobie na takie manipulacyjne teksty. Ponadto, stosując retorykę publicysty katolickiego tygodnika, czyli fragmentaryczne spojrzenie na osobę zbrodniarza Baumana, równie dobrze można znaleźć punkty wspólne pomiędzy papieżem a Józefem Stalinem lub Zygmuntem Baumanem a Adolfem Hitlerem, co by było równie skrają przesadą i schopenhauerowską manipulacją. Rodzą się trzy pytania. Czy Gość Niedzielny popełnił jedynie faux pas? Czy kłamliwie próbuje wybielić komunistycznego zbrodniarza? Czy może rzeczywiście Baumana i Franciszka dzieli jedynie symboliczne krzesło?

Tekst ukazał się na łamach tygodnika Polska Niepodległa.

Tagi , , , , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

17 odpowiedzi na „Czy Franciszka i Baumana dzieli tylko krzesło?

  1. bobo mówi:

    a może Gość Niedzielny próbuje w zawoalowany sposób przekazać czytelnikom ostrzeżenie o zagrożeniu jakie dla Kościoła Katolickiego stanowi Papież?

  2. w Kosciele Rzymsko-Katolickim czyli u Naszej Matki nie powinno być miejsca na różne ideologie tylko powinno byc miejsce na wiarę w Jezusa Chrystusa.

  3. Białystok mówi:

    Jest nad czym pomyśleć jeśli chodzi o osobę papieża… Nie rozumiem jego zdawkowych wypowiedzi odnośnie różnych kwestii. Te wyżej przytaczane (wcześniej nie słyszałam o niektórych) naprawdę dziwią.
    W każdym razie podczas ŚDM brakowało mi konkretniejszego, głębszego przekazu ze strony papieża.

    Dzięki Bogu, że Ksiądz jest. Życzę Księdzu, aby zawsze Ksiądz znajdował siłę w trudnych chwilach. I żeby Ksiądz zawsze do nas mówił 🙂

  4. Patriota mówi:

    Warto sięgnąć po książkę pt. „Czy to naprawdę Franciszek? Kościół w czasach zamętu” autorstwa Antonio Socci, o której już od paru lat jest w tym temacie głośno.

    P.S. Dobrze by było postarać się pośród amerykańskiej i kanadyjskiej Polonii zorganizować wielką medialną akcję w obronie Mary Wagner i jednocześnie masowo zaapelować w jej sprawie do Donalda Trumpa, którego wstawiennictwo na pewno by w jej uwolnieniu pomogło —> http://gosc.pl/doc/3669842.Mary-Wagner-siedzi-w-wiezieniu-napisz-do-niej-na-urodziny

  5. nb mówi:

    wszyscy wiedza, ze ten „papiez” jest masonem

    • pawel mówi:

      Ten „papież” to marionetka w rękach światowej masonerii.Realizuje punkt po punkcie ich dyrektywy,doprowadzając do niszczenia chrzescijaństwa i tworzenia nowego porządku świata.

  6. M mówi:

    1. Zaczynając od końca (pytania o krzesło): a może Hitler i Stalin też są w niebie? Może im wybaczono? Błędne koło podwójnie – bowiem po pierwsze nie wiemy, po drugie przypomina się pytanie czy Pan Bóg może stworzyć kamień, którego nie będzie w stanie podnieść… Oczywiście dostrzegam przekaz Księdza, co więcej popieram tok myślenia, mam podobne przemyślenia, ale wnioski są jednak za daleko idące. Ale może ten artykuł trzeba odczytać odwrotnie, może w TP też siedzą ludzie, którzy mają podobne przemyślenia – ,,sprawy” zmierzają w złym kierunku, jednak podobnie jak Ksiądz i ja ,,owijają w bawełnę” MOŻE CZAS PISAĆ I MÓWIĆ WPROST?
    2. (CZTERY razy zmieniałem i kasowałem zdania nim ,,wcisnąłem” enter) Papież też może się mylić… Nie idzie mnie o kwestie wiary – Papież jest nieomylny, ale o … hmmm jak to nazwać ? Poglądy polityczne? Podejścia do ,,uchodźców”? TAK MYŚLĘ
    3. Rozmawiałem o Księdzu z ludźmi dla mnie bliskimi, wierzącymi (większość wskazywała na naruszenie zasady ,,birds of the feather flock together”) – hmmm ja myślę, że Jezus przemawia przez ludzi różnymi głosami. Inaczej przez 2 letnie dziecko płaczące podczas mszy, inaczej przez proboszcza w Pierdziszewie, inaczej przez kibica patriotę, itp itd…
    4. Miłe to uczucie wysłuchać osobę, która dostrzega rzeczy, których inni nie dostrzegają lub nie chcą dostrzegać (choć powinienem w tym miejscu napisać wprost: widzą, wiedzą, ale być może przez brak odwagi nie powiedzą co myślą).

  7. Bron mówi:

    Dojdzie do takiej sytuacji, kiedy ludzie w Europie powszechnie odrzucą marksizm i powrócą do tradycji i wiary, a elity także kościelne bedą w opozycji do tych zmian. Niestety w przypadku Kościoła Katolickiego oznacza to zniszczenie autorytetu.

  8. Maciej mówi:

    „raz zachęcał, by kobiety europejskie wchodziły w związku z imigrantami, innym razem działalność bojowników ISIS przyrównywał do ewangelizacji Apostołów”

    Prosiłbym o źródła tych wypowiedzi, bo mi aż oczy pali, a nie potrafię tego znaleźć. Jakby to była prawda to odpowiedź jest krótka – ” 🙁 ”

    Pozdrawiam autora:)

  9. Polak Katolik mówi:

    Jakże złe jest to,
    za co sprzedali swoje dusze!
    Oni nie uwierzyli w to, co zesłał Bóg,
    ze złości, iż Bóg zsyła Swoją łaskę,
    komu chce ze swoich sług.
    I ściągnęli na siebie gniew za gniewem.
    A niewiernych spotka kara poniżająca!

  10. Oto Słowo Pańskie mówi:

    A kiedy wystąpił Saul z wojskami,
    powiedział:
    „Oto Bóg doświadczy was przez rzekę:
    ten, kto z niej wypije,
    ten nie będzie ode mnie;
    a ten, kto jej nie skosztuje,
    ten będzie ode mnie;
    z wyjątkiem tego,
    kto raz zaczerpnie z niej swoją ręką.”
    Lecz oni pili z niej, z wyjątkiem niewielu.
    A kiedy przez nią przeszli,
    on i ci, którzy razem z nim uwierzyli:
    „My nie mamy dzisiaj żadnej władzy
    nad Goliatem i jego wojskami.”
    I powiedzieli ci, którzy sądzili,
    że spotkają się z Bogiem:
    „Jak często mały oddział
    odnosi zwycięstwo nad licznym oddziałem
    za zezwoleniem Boga!”
    Bóg jest z tymi, którzy są cierpliwi!
    Mt 12-3.4

  11. Pola mówi:

    Wiem tylko jedno ze z Rosji z czasow Stalinowskich dla Polski i Polakow nic dobrego nie wyszlo jak i z calej historii
    Moskal Bolszewik Niemiec to wrogowie nasi odwieczni.Gromadne wstepowania do zakonow przez ludnosc zydowska
    komunistyczna nie byla przypadkowa.Jak i wszystkie polityczne prace w biurach,urzedach i rzadzie byly zajmowane przez ludnosc zydowska naplywowa ze ZSRR czerwonoarmistow.Wiara nasza byla tak gleboka ze trudno rozgraniczyc wiare wojsko,prace.Wiedzieli ze polacy nie wypra sie swojej wiary swojego patryjotyzmu.Dlatego prawdziwe nazwiska i imiona zostaly zmienione nie bylo zydow i innych narodowosci byla jedna Polska.Z naszego
    „wyboru”zostali wybranymi do rzadu.Ksciol niestety byl jeszcze bardzo silny gdyz skladal sie z polakow rozklad mial
    przyjsc po 25latach jak zajma odpowiednie stanowiska maskujac sie swe pochodzenie i wiare w talmut.Jak zydowce urodzilo sie dziecko to pierwsze co zrobila ochrzcila dziecko byl to strach powojenny ale i ich przetrwanie W czasach przed wojennych czy powojennych zadna kobieta nie wyszla by za zyda.Ze swych gmin przyszli do miast jako „polacy” co pozwolilo na wymieszanie sie ludnosci.Zostaly tylko pare gmin gdzie zawieranie zwiazkow sa tylko z zydami.Ten owocny zbior Stalinowski nasza ojczyzne polozyl na lopatki az cud od Boga ze istniejemy.Globalizacja to komunistyczny ,hitlerowski plan ktory jest juz 100lat wdrazany.By mogl dobrze funkcjonowac trzeba sciagnac „religige”ktora pozwala zabijac jest tylko jedna na swiecie ISLAMZydzi chca rzadow nad calym swiatem zabrac dzieci by wychowac ich w swym duchu Wysterylizowac Narody by sie nie rozmnazaly.Kazde dziecko powinno byc wysterylizowne chlopcy autysci mongolizm rozwiezlosc i aborcja Za dwa lub trzy pokolenia beda brac swiat taki jaki bedzie bez narodowosci patryiotyzmu wiary nie bedzie buntu to sa marzenia zydow.Wszystkie zasady moralnosci i wiary trzeba zniszczyc czyli nasz Koscol RK najlepiej go zniszczyc przez falszywego papieza przez kardynalow masonskich biskupow co przekrecaja slowo Boze.Jacku zobacz na obrazy na koscioly to nie sa nasze domy Boze to sa synagogi meczety naszpikowane symbolika masonska,gdzie krzyze sa odwrocone to przeraza ,gdzie tabernakulum jest w jakies zachrystii lub w bocznej ciemnej nawie przyklekaja do kogo jak tabernakulum jest gdzies zboku lub wyniesione do zachrystii.Gdzie w naszym kosciele modlil sie ktos za zydow?za islamistow’?Otumanianie nas na kazdym kroku biedny zyd nie wolno nic zlego napisac bo cie zablokuja.Nie wszyscy w kosciele sa zli ale tego nie napiszesz bo masz blokade.Ludziom zaczyna wszystko zwisac gdyz maja same problemy .Modla sie w samotnosci proszac Boga o najszybsze przyjscie .

  12. jerzy kozłowski mówi:

    To żydzi wymyślili tą utopię , czyli marksizm i to oni przemocą i terrorem wprowadzili go w życie w Rosji a potem wszędzie gdzie doszły ich szwadrony śmierci. Uwierzyli w nową religię.
    Bauman jest tego przykładem – powiedziano mu że terror jest chwilowy ale jest na tym etapie
    konieczny aby umocnić ,,dobrą zmianę” na świecie. USA miały go przyjąć po pewnym czasie z otwartymi rękoma. Globalizacja – to dalsze wprowadzanie tej utopii.
    Może papieża i Baumana krzesło nie dzieli tylko łączy – gdyby głupota była karana śmiercią
    na krześle elektrycznym.

  13. Maciej mówi:

    Teraz wystarczy zgrabnie szermować kilkoma cytatami z Marksa by uchodzić za intelektualistę.
    Myślę że Franciszek inaczej niż my postrzega komunizm, dlatego gada czasem głupoty.

  14. Jacek mówi:

    Zaprzestałem słuchać tego co mówi papież Franciszek juz dawno. Nie potrafię już go słuchać bo słyszę tam tylko lelum polelum i sprzeczny z przykazaniami, logiką i moim sumieniem bełkot. Jest mi przykro jako katolikami ze papież opowiada czasami takie brednie. Wolę słuchać katechez Jana Pawła 2 lub Benedykta XVI. Tam odnajduję głębię i pokorę Tych ludzi.

  15. Łukasz mówi:

    Ważna jest w tej sprawie okoliczność, że Franciszek jest jezuitą. Ten wspaniały niegdyś zakon, siły szybkiego reagowania, komandosi papieża, w latach 60. na fali rewolucji soboru watykańskiego II odrzucił swój dotychczasowy charyzmat św. Ignacego Loyoli i trwająca wtedy kongregacja generalna zakonu doprowadziła do jego przebudowy na – można powiedzieć – arrupizm (od generała Pedro Arrupe). Podstawowym założeniem było odrzucenie transcendentalnego, nadprzyrodzonego postrzegania celu życia ludzkiego i zadań kościoła. Teraz dla jezuitów ważny jest cel ziemski – walka z biedą, niesprawiedliwością społeczną, wykluczeniem. Kościół miał dokonać inkulturacji do azjatyckich, afrykańskich i in ludów. Ale to im nie wystarczało, bo stwierdzali, że nowy ziemski raj który chcą budować można i należy urzeczywistniać za pomocą siły – czyli rewolucji. Jezuici twierdzili, że w marksizmie nie ma nic złego i możliwy, a nawet konieczny jest sojusz chrześcijaństwa z marksizmem. Jezuici byli głównymi propagatorami tzw. teologii wyzwolenia. W oficjalnych dokumentach jezuickich pisano o tym jako o „priorytetowej opcji dla ubogich”. Jezuiccy księża walczyli w bandach zbrodniarzy komunistycznych w różnych rewolucjach południowoamerykańskich. Jezuici wchodzili jako ministrowie w skład rządów komunistycznych (np. Fernando Cardenal i jego brat również kapłan Ernesto w sandinowskim reżimie w Nikaragui).
    Jezuici, niegdyś obrońcy papiestwa, składający czwarty ślub, od czasów SWII stali sie głównymi wrogami papiestwa – największe boje toczył z nimi Paweł VI i Jan Paweł II. Ten ostatni nie był długie lata w stanie zmusić władz zgromadzenia do tego, aby Cardenal ustąpił ze stanowiska ministra, albo, aby go usunąć ze zgromadzenia.
    Z papieżem JPII to toczyli już jawną wojnę – vide jego wizyta w Nikaragui w 1983 i ogromne upokorzenie papieża, którego kulminacją było wybuczenie i zakrzyczenie w czasie kazania, kiedy papież 3 razy krzyczał do rozwrzeszczanego tłumu komunistycznych klakierów: silentio. Nic to nie dało oni cały czas wrzeszczeli hasła dziś tak bergogliańsko brzmiące: „mów do nas o ubogich”, „chcemy Kościoła dla ubogich”, „chrześcijaństwo i marksizm są jednym i tym samym”, „mów do nas o niesprawiedliwości kapitalizmu”. A tu JPII mówił im o bezbożnym komunizmie! i potępiał teologię wyzwolenia i jej koncepcję „kościoła ludowego”. Papież poddał się z kazaniem i wrócił odprawić do końca ofiarę mszy i przez całą mszę tłum (w zasadzie przygotowane do tego i wyposażone w mikrofony podpięte do głośników grupy klakierów) wył te swoje lewackie hasła. Na yt można znaleźć filmik z tej pielgrzymki – jest też fragment jak na lotnisku JPII nie dał się pocałować w pierścień i beształ księdza ministra Ernesta Cardenala.
    „Papież” Franciszek jest współczesnym jezuitą, a więc lewakiem, marksistą, krytykiem kapitalizmu i wrogiem USA, w dziedzinie teologicznej i eklezjalnej jest modernistą. Oczywiście nie biegał z karabinem po dżungli, jak jego współbracia, ale zestawienie go z Baumanem jest ciekawe i zasadne w wielu punktach.
    Polecam znakomitą książkę o jezuitach – świetnie napisane dzieło, momentami zbeletryzowane, które czyta się jak powieść – ks. Malachi Martin, Jezuici. Towarzystwo Jezusowe i zdrada ideałów Kościoła rzymskokatolickiego, Gdańsk 1994. – ta lektura pozwala zrozumieć, kim jest „papież” Franciszek.

  16. Patriota mówi:

    W 2015 r. włoski watykanista Antonio Socci opublikował książkę „Czy to naprawdę Franciszek?”, w której postawił tezę, że wybór kardynała Bergoglio na papieża nie tylko był wynikiem spisku grupy liberalnych kardynałów, ale był też wadliwy pod względem proceduralnym. Według niego, podczas konklawe złamano konstytucję apostolską „Universi Dominici Gregis” regulującą zasady wyboru papieża. Bezprawnie anulowano bowiem czwarte i piąte głosowanie, które nie poszło dobrze dla kard. Bergoglio. Został on wybrany dopiero w szóstym głosowaniu, które zgodnie z konstytucją apostolską nie miało prawa się odbyć tego samego dania, co poprzednie. Jednego dnia może dojść tylko do czterech głosowań w trakcie konklawe. Artykuł 76 tego dokumentu wyraźnie zaś mówi, że w przypadku takich błędów proceduralnych, wybór papieża uznaje się za niebyły i nieważny.

    Znany historyk Sławomir Cenckiewicz, omawiając książkę Socciego w 2015 r. na łamach „Plusa Minusa” pisał: „Bezprecedensowa (bo sprawa Celestyna V z XIII wieku była zupełnie inna) rezygnacja Benedykta XVI owiana jest wciąż tajemnicą. Zrezygnował przy milczącym aplauzie większości hierarchów, z których jeden – kardynał Romeo – podczas podróży do Chin prorokował nawet jego rychłą śmierć… Nie namawiany przez nikogo do zmiany decyzji, osamotniony Benedykt XVI odleciał z Watykanu do Castelgandolfo, by odpocząć, oczekiwać na wyniki konklawe i zakończenie remontu jego nowej rezydencji, po czym wrócił do Rzymu. Powody jego rezygnacji są niejasne, a nawet mało poważne (utrata sił fizycznych i duchowych – sic!), a w dodatku teologicznie i kanonicznie wątpliwe.

    Zdaniem Socciego papież zrezygnował ze sprawowania urzędu, ale nie z papiestwa, czego potwierdzeniem mają być zadziwiające słowa Benedykta XVI z 27 lutego 2013 r. o tym, że przyjęcie posługi Piotrowej jest „na zawsze”, a „decyzja o rezygnacji z czynnego sprawowania posługi nie odwołuje tego”! Na skutek tego powstała sytuacja trudna do zinterpretowania: jest papież Franciszek i papież emeryt Benedykt XVI, który zachował białą sutannę (początkowo tłumaczono to brakiem czarnej), imię papieskie, nie całuje następcy w Pierścień Rybaka, mieszka na Watykanie, pojawia się publicznie, a jego portret towarzyszy dorocznej odnowie przysięgi Gwardii Szwajcarskiej…

    Z jakiegoś powodu Pan Bóg utrzymuje Benedykta XVI w niezłym zdrowiu i kondycji. On sam – również z jakichś powodów – zachował przy sobie atrybuty i symbole papiestwa. Zaś Franciszek nie tylko to toleruje, ale i mówiąc o sobie, że jest jedynie „biskupem Rzymu”, jakby ustępuje miejsca Benedyktowi XVI.”

    http://www.rp.pl/Spiskowa-Teoria-Wszystkiego/301319921-Czy-tajne-sluzby-dokonaly-puczu-w-Watykanie-w-2013-roku.html#ap-1

Pozostaw odpowiedź Oto Słowo Pańskie Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Moi Drodzy! Jeżeli ktoś chciałby wspomóc finansowo moją działalność publicystyczną i patriotyczną, będę niezmiernie wdzięczny.
Za wszelkie wpłaty serdecznie dziękuję!

Jacek Międlar

PayPal:

PLN:

EUR, USD, GBP


Numery kont do wpłat bezpośrednich >> KUPUJĄC W TYM SKLEPIE WSPIERASZ MOJĄ DZIAŁALNOŚĆ