Drodzy Państwo!
Poniżej zamieszczam treść zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez wszystkich, którzy w bezpośredni sposób uczestniczyli w realizacji pełnego bluźnierstw, a zarazem nawołującego do nienawiści spektaklu „Klątwa” Olivera Frljića. Co prawda, prokuratura z urzędu wszczęła postępowanie z art. 196 kodeksu karnego tj. o obrazie uczuć religijnych. Jednak spoglądając na statystyki organów ścigania, śmiało może uznać, że artykuł jest traktowany w Polsce po macoszemu jako nieuzasadniony przywilej katolików i sprawa zostanie zatrzymana na etapie prokuratorskiego śledztwa. W związku z powyższym oraz zważywszy na fakt, że art. 196 k.k. w mojej ocenie nie uwzględnia całego zakresu przestępstw, które cały czas dokonują się na scenie Teatru Powszechnego w Warszawie, w składanym zawiadomieniu powołuję się na art. 256 § 1 k.k., tj. o nawoływaniu do nienawiści na tle różnic wyznaniowych wobec osób wyznania katolickiego. Nie ma żadnych wątpliwości, że na scenie warszawskiego teatru promowana jest mowa nienawiści wobec osób wyznania katolickiego. Mając na względzie dobro milionów wyznawców Chrystusa zamieszkujących na terenie Rzeczpospolitej, którzy mogą stać się ofiarami nieznanych sprawców podjudzonych bluźnierczym spektaklem chorwackiego reżysera, nie mogę wobec tej sprawy przejść obojętnie i w imię odpowiedzialności za drugiego człowieka, o sprawie zawiadamiam prokuraturę, która – w co gorąco wierzę – podejmie odpowiednie kroki. Zważywszy na fakt, że w związku z wnioskiem o delegalizację Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych prokuratura z Warszawy wszczęła postępowania o delegalizację oraz mowę nienawiści ośrodka Rafała Gawła, możemy mieć realną nadzieję, że również w tej sprawie wymiar sprawiedliwości stanie w obronie szarganej godności człowieka. O sprawie związanej z OMZRiK będę informował w najbliższym czasie.
Prokuratur Rejonowa Warszawa-Praga Południe
ul. Kamienna 14
03-441 Warszawa
Zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa
Niniejszym składam zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 256 § 1 kodeksu karnego, tj. o nawoływaniu do nienawiści na tle różnic wyznaniowych wobec osób wyznania katolickiego. Jako miejsce popełnienia przestępstwa wskazuję Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie i wystawianą w tym teatrze od dnia 18 lutego 2017 r. sztukę „Klątwa”. Jako osoby popełniające przestępstwo wskazuję: Olivera Frljića (reżyser), Pawła Łysaka (dyrektor teatru), Pawła Sztarbowskiego, (wicedyrektor teatru), Mateusza Atmana, Jakuba Skrzywanka (asystenci reżysera) Joannę Wichowską, Agnieszkę Jakimiak, Gorana Injaca (dramturdzy), Karolinę Adamczyk, Klarę Bielawską, Marię Robaszkiewicz, Barbarę Wysocką, Julię Wyszyńską, Jacka Belera, Arkadiusza Brykalskiego, Michała Czachora (aktorzy występujący w spektaklu), Sandrę Dekanić (kostiumy), Jacquelin Sobiszewski (reżyser światła), Małgorzatę Dzik (współpraca scenograficzna), Jakuba Olszaka (inspicjent). Jako sposób popełnienia przestępstwa wskazuję: powieszenie na szubienicy figury Papieża Jana Pawła II po uprzednim dokonaniu na niej czynności obscenicznych (m.in. imitacja seksu oralnego), profanację symbolu religii katolickiej, tj. Krzyża Świętego oraz flagi państwa Watykan, połączonego unią personalną i funkcjonalną ze Stolicą Apostolską posiadającą umowę międzynarodową (konkordat) z Rzeczpospolitą Polską, a zważywszy na tradycje zarówno Kościoła Wschodniego jak i Zachodniego, dla katolików będącąca miejscem świętym.
Uzasadnienie
W dniu 18 lutego 2017 r. w Teatrze Powszechnym im. Zygmunta Hübnera w Warszawie miała miejsce premiera sztuki pt. „Klątwa”. Spektakl ten wystawiany jest do dnia dzisiejszego. Podczas spektaklu dochodzi do profanacji symbolu religii katolickiej tj. Krzyża Świętego poprzez używanie go do wykonywania czynności obscenicznych oraz ma miejsce scena, w czasie której zostaje powieszona na szubienicy figura symbolizująca Papieża Jana Pawła II po uprzednim wykorzystaniu tej figury do czynności obscenicznych. Aktorzy dokonujący tych czynności wykonują je dobrowolnie i bez przymusu, a sceny te znalazły się w sztuce za zgodą dyrektora i wicedyrektora Teatru Powszechnego, co potwierdza Paweł Sztarbowski w wywiadzie zamieszczonym na stronie weekend.gazeta.pl.
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,21412104,sztarbowski-nasza-klatwa-nie-jest-przeciwko-religii-tylko.html
Fakt, iż osoby dokonujące na scenie w/w czynów mają świadomość ich obsceniczności i wykorzystania symboli religijnych w sposób stanowiący obrazę uczuć religijnych potwierdza informacja podana na stronie internetowej Teatru Powszechnego: „Spektakl przeznaczony tylko dla widzów dorosłych. Zawiera sceny odnoszące się do zachowań seksualnych i przemocy, a także tematyki religijnej, które pomimo ich satyrycznego charakteru mogą być uznane za kontrowersyjne.”
W dniu 22 lutego 2017 roku odbyła się w Teatrze Powszechnym dyskusja pt. „Zły dotyk władzy”, która została upubliczniona w Internecie.
https://www.youtube.com/watch?v=Ox14hDX9IMw
Według prof. Moniki Płatek, biorącej udział w tej dyskusji, zamieszczenie powyższej informacji na stronie Teatru Powszechnego ma być zabezpieczeniem przed prawnymi konsekwencjami naruszenia art. 196 kodeksu karnego penalizującego obrazę uczuć religijnych. Tym samym prof. Płatek przyznaje, że podczas spektaklu mają miejsce sceny, które same w sobie stanowią obrazę uczuć religijnych, a dyrekcja teatru zastosowała wybieg prawny mający na celu uniemożliwienie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osób, które z premedytacją dopuszczają się obrazy uczuć religijnych.
Powody, dla których podczas spektaklu „Klątwa” odgrywane są obsceniczne sceny obrażające uczucia religijne osób wyznania katolickiego, przedstawiono w dyskusji „Zły dotyk władzy”. Wynika z niej, że celem tych scen jest wywołanie negatywnych emocji widzów wobec księży jako funkcjonariuszy Kościoła Katolickiego będącego – według dyskutantów – instytucją o charakterze przestępczym. Celem spektaklu nie jest zatem wywołanie dyskusji lub nakłonienie do dialogu, ale napiętnowanie religii katolickiej jako religii celebrowanej przez instytucję zbrodniczą oraz nakłonienie widzów do przyjęcia tej wizji przy pomocy drastycznych scen obrażających uczucia religijne. Mamy zatem do czynienia z publicznym i świadomym działaniem, którego celem jest zdobycie zwolenników dla idei upowszechnianych przez twórców spektaklu, czyli przekonanie widzów, że religia katolicka jest źródłem działań o charakterze przestępczym i należy się jej pozbyć (scena ścinania Krzyża jest tego jaskrawym dowodem).
Twórcy i aktorzy występujący w spektaklu „Klątwa” zastosowali bardzo drastyczne środki przekazu mające na celu wzbudzenie u widzów nienawiści w stosunku do osób wyznania katolickiego. Ponieważ swoje działanie tłumaczą koniecznością zastosowania takich środków jako ekspresji artystycznej warto przytoczyć opinię osoby zawodowo uprawnionej do oceny takich środków. Osobą tą jest wybitny aktor, Jerzy Zelnik, który tak wypowiedział się po obejrzeniu „Klątwy”: „To nie jest sztuka. To jest manifestacja, powiedziałbym, pewien taki demonizm, danie sobie upusty, żeby wykrzyczeć jakąś swoją wściekłość. ”
https://www.youtube.com/watch?v=FFnxJCm7RNo
Należy podkreślić, że spektakl „Klątwa” nie jest pierwszym przedstawieniem wyreżyserowanym przez Olivera Frljića, w którym w sposób obsceniczny pokazuje się chrześcijaństwo jako religię, do której należy czuć nienawiść. W 2016 r. w Bydgoszczy wystawił on sztukę pt. „Wasza przemoc, nasza przemoc”, w której Chrystus w cierniowej koronie wisi na krzyżu zmontowanym z kanistrów na benzynę, po czym schodzi z krzyża, by zgwałcić muzułmankę w hidżabie. Mamy więc do czynienia z działaniem powtarzalnym, które nie ogranicza się do wyrażenia własnego, negatywnego zdania na dany temat, lecz w sposób uporczywy stygmatyzuje konkretną religię i dąży do wywołania uczucia nienawiści do jej wyznawców. Efektem tego działania niewątpliwie jest wywołanie wrogości prowadzącej do konfliktów między grupami ludności na tle religijnym. Do takich konfliktów dochodzi obecnie przed Teatrem Powszechnym i – co bardzo prawdopodobne – konflikt ten będzie się nasilał. Obowiązkiem demokratycznego państwa prawa jest przeciwdziałanie nawoływaniu do nienawiści na tle religijnym. Należy podkreślić, że art. 256 § 1 k.k. służy ochronie przyrodzonej godności człowieka oraz wynikających z niej praw i wolności i jest realizacją obowiązku Państwa Polskiego, wypływającego z art. 20 ust. 2 Międzynarodowego paktu praw osobistych i politycznych ONZ, zgodnie z którym „Popieranie w jakikolwiek sposób nienawiści narodowej, rasowej lub religijnej, stanowiące podżeganie do dyskryminacji, wrogości lub gwałtu, powinno być ustawowo zakazane”.
W związku z powyższym domagam się podjęcia stosownych środków przewidzianych przepisami kodeksu karnego wobec osób wskazanych w niniejszym zgłoszeniu jako nawołujących do nienawiści na tle różnic wyznaniowych.
Od razu narzuca się tu ciągłość wojny wytoczonej przez żydowskich faryzeuszy i ich bardzo licznych żydowskich zauszników i popleczników samemu Synowi Bożemu Jednorodzonemu Jezusowi Chrystusowi i Jego uczniom i wiernym. Podobno żyjemy w katolickim kraju, ale Żydzi Polakom, a zwłaszcza katolikom nadal bezkarnie plują w twarz nie wspominając ich innych zdradzieckich lub zbrodniczych zachowań z czasów rozbiorów, czasów wojen i czasów żydobolszewickiej antykatolickiej rewolucji czy też innej formy ich antypolskiej działalności – rozbioru gospodarczego Polski ( vide- realizowany nadal plan Balcerowicza ). Ale co najgorsze, talmudyści obrażają samego Pana Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego. Podobno w prokuraturze jest 40 zawiadomień w związku z tym kolejnym bluźnierstwem. Tylko 40 a podobno większość Polaków to katolicy. A co robi reszta z tych załóżmy 30 milionów podobno katolików ? Czy nie znają Dekalogu ? Czy nie znają odpowiedzialności z tytułu Cudzych grzechów ? A co robią purpuraci jako przywódcy duchowi polskich ( i nie tylko polskich)katolików ? Chowanie głowy w tak bluźnierczej sprawie piasek to zdrada Pana Jezusa Chrystusa.
Gasimy jedynie pojedyncze pozary wśród niezliczonych pożarów, które trawią nasz kraj. Cóż z tego, że ugasimy 10 pożarów, skoro podpalacz rozpala w tym czasie kolejne 100 ?
Czy nie widzicie, że nie jest złem sam ogień, ale ten, co ogień podkłada?
Usunąć wiec należy podpalacza a pożary same znikną.
@Rzymski Katolik 40 powiadomień do prokuratury, to i tak dużo! Gdyby sądy były sprawiedliwe, wystarczyłoby jedno.
CO SIĘ DZIEJE ZE WSZYSTKIMI ORGANAMI WŁADZY MAJĄCYMI STAĆ NA STRAŻY DOBRA NASZEGO NARODU? CO SIĘ DZIEJE Z WŁADZAMI KOŚCIELNYMI? Przecież widać jak na dłoni, że „TO” NIE DZIAŁA, a przynajmniej nie działa NA NASZĄ KORZYŚĆ. Po co ta cała machina „państwa” istnieje? Za nasze pieniądze!!!!!!!!! Żeby robić sobie z nas przysłowiowe „jaja” (w najlepszym wypadku), albo zamykać nas w wiezieniach, kiedy nieśmiało oponujemy?
Czy władza potrzebuje nas, zwykłych obywateli, tylko do tego, żebyśmy ją wybrali, a później… demokracja się kończy – „murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść”, pójść w odstawkę? (nie obrażając murzynów.). Przecież my, tzn WIĘKSZOŚĆ nie mamy żadnych praw we własnym kraju, Jesteśmy PRZEŚLADOWANI, powtórzę, we WŁASNYM kraju, przy teoretycznie sprawnie działającym systemie władzy! Bo niestety jesteśmy prześladowani, powtórzę raz jeszcze, we własnym czyli NASZYM kraju… przez ten system władzy właśnie.
Sorry rządzący, ale kto nie jest z nami, POLAKAMI, ten jest przeciwko nam!!!
@Rick Dlatego pomysł z usunięciem podpalacza, to najlepszy pomysł z możliwych, tylko jak to zrobić?
Najpierw należy przeprowadzić wielką pracę umysłową, sięgnąć do przyczyn i celów zła. Należy dobrze poznać przeciwnika, jego metody i narzędzia. Również dobrze poznać efekty tej niewypowiedzianej wojny w skali historii świata, państw, narodów, rodziny i jednostki. Jest to trudne, gdyż obecnie walka toczy się we wszystkich sferach i dziedzinach życia. Praktycznie obecnie żaden człowiek pojedynczo nie potrafi pojąć ogromu skoordynowanych i wyrafinowanych działań wymierzonych przeciwko Bogu i człowiekowi.
Wydaje się, że nawet świadomi nie są dostatecznie przygotowani. Bo ich działania -choć czasem skuteczne i potrzebne obejmują jedynie wycinek koniecznej pracy.
Ta praca jednak postępuje. Zarówno w wymiarze wewnętrznej walki o własną duszę jak i zewnętrznym: o rodzinę i Naród. Niestety, straciliśmy juz znaczną część Narodu, przynajmniej 1/3, której chyba nie można już odzyskać. Została ona trwale zdemoralizowana. Przejęła ona obce wzory moralności i odrzuciła wiarę dbając jedynie o pozory. Pozostała 1/2 stanowią dobrzy ludzie, ale jednak zwiedzeni i oszukani. Ci są bierni. Pozostała 1/6 jest świadoma jedynie w pewnym obszarze działania zła.Są oni w tych obszarach czasem aktywni. Nieliczne jednostki natomiast rozumieją wzglednie całościowo fatalny stan Narodu. Jednak i oni nie znają skutecznego sposobu obrony przed wrogiem niewidzialnym. Czas gra na korzyść świadomości, ale na niekorzyść działania. Ciagle oddajemy pola wrogowi. Do Narodu nie wliczam obcych elementów, które wykorzystują zdemoralizowanych Polaków bezpośrednio do realizacji swych celów.
Zdaje mi się osobiście, że zblizam sie do zajecia tą kwestią wyznaczenia odpowiednich metod, narzędzi oraz celów aby podjąć walkę skoordynowaną, swiadomą i skuteczną. Jednak jest to tak wielka praca, że mogę jedynie nadać tej walce jedynie ogólny kształt a przecież trzeba te myśli wdrożyć. Co samemu nie jest możliwe.
Potrzeba determinacji, wiary i słuszności swych rozwiązań. Dziś szczególnie trudno o tę pewność w słuszności. Myślę, że jednak, że wxpolczesnie grzech zaniedbania jest większy niż grzech uczynku.
Mylić się w walce o słuszność jest małym grzechem. Ale zaniedbać tej walki -to droga do piekła. To jest motto na dzisiejsze czasy.
Waldemar Kodur mówi:
Nikt z widzów po wyjściu z Teatru Powszechnego i obejrzeniu Klątwy nie chce zabrać głosu – jeden odważny widz
https://www.youtube.com/watch?v=0G7Xps1iKc0
A ciekawe czemu na ten spektakl nie reaguje ,, naczelny wróg” mowy nienawiści pan Rafał Gaweł?