31.03 o godz. 14 w SO w Warszawie, sala 215 (ale. Solidarności 127) odbędzie się rozprawa z powództwa oszusta Rafała Gawła. Podczas rozprawy będę tłumaczył w sądzie, że Rafał Gaweł skazany na dwa lata więzienia za oszustwa jest oszustem. Czy oszust stawi się w sądzie? Do widzenia – wpis o takiej treści zamieścił na Twitterze Jacek Międlar.
Paradne! Kryminalista skazany prawomocnym wyrokiem na 2 lata więzienia, a zarazem założyciel OMZRiK, który okantował ludzi na niemal 800 tys. złotych jest na tyle bezczelny, że z pozycji ukrywającego się w Norwegii oszusta pozywa Jacka Międlara za nazwanie go „oszustem”… Kryminaliście nie spodobały się także słowa: „Rafał Gaweł z żółtymi papierami?”. Zabawne, że Gaweł pozywa za pytanie, które równie dobrze mogłoby stać się twierdzeniem, ponieważ – jak w jego sprawie wskazał sędzia Sławomir Cilulko – założyciel ośrodka twierdził, że „leczy się psychiatrycznie”. Psychiatrycznie leczą się osoby chore czy zdrowe?
Gaweł pozwał Jacka Międlara mając świadomość, że jeśli przegra (co zdaje się być oczywistością) niemożliwym będzie ściągniecie z niego kosztów procesu, gdyż ukrywa się w dalekiej Norwegii, a te będzie musiał ponieść sam pozwany. Poza tym jak to możliwe, że Rafał Gaweł, który – jak wskazał sąd w jego sprawie – jest osobą niewypłacalną i winien spłacać wierzycieli, wystosowuje pozew z wymagalną łączną opłatą 3100 złotych?
Jacek Międlar będzie wnioskował o sprowadzenie kryminalisty Gawła do Polski i przesłuchanie go podczas procesy, co dla poszukiwanego listem gończym Gawła będzie równoznaczne ze złapaniem przez policję i wymierzeniem sprawiedliwości w polskim więzieniu.
Zachęcamy do udziału w rozprawie.
Przeczytaj także: