Wrocławska policja analizuje nagranie Jacka Międlara dotyczące manifestu zamachowca z Nowej Zelandii. Według informacji podanych przez RMF FM, powołano biegłego, który ma ocenić, czy należy postawić Jackowi zarzuty z art. 126a kodeksu karnego, tj. o publiczne chwalenie lub publiczne nawoływanie do ludobójstwa, udziału w zamachu albo stosowania przemocy lub groźby bezprawnej wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości. Karą za to przestępstwo jest pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Według RMF FM to funkcjonariusze policji wrocławskiej zażądali od YouTube usunięcia filmu Międlara. Natomiast prokuratura nie wszczęła postępowania, ponieważ nie wpłynęło w tej sprawie żadne zawiadomienie.
Mój komentarz: Wygląda na to, że wrocławska policja dąży do tego, żeby wsadzić Jacka do więzienia. Art. 126a nie przewiduje bowiem kary grzywny, ani ograniczenia wolności. Jedyną sankcją jest pozbawienie wolności i to nawet do pięciu lat.
Jaka będzie ocena biegłego? Czy uzna, że Jacek pochwalał zamach lub do niego nawoływał? Jeśli tak, to jestem bardzo ciekawa, jak zinterpretuje następujące słowa Jacka: „Walka z tym problemem nie jest przez karabin”; „Brenton zamordował niewinnych ludzi”; „Nie mogę popierać mordowania niewinnych ludzi”.
Oczywistym jest, że Jacek nie pochwalał czynu Brentona Tarranta, ani nie nawoływał do zamachu. Wprost przeciwnie. Ale przecież nie o to chodzi, żeby ustalić jaka jest prawda. Chodzi o to, żeby wysłać za kratki Jacka Międlara, który jest wrogiem numer jeden lewicowych budowniczych świata multikulti zwalczających chrześcijaństwo, naród i rodzinę.
Źródło informacji: rmf24.pl
Zobacz koniecznie:
https://wprawo.pl/2019/03/26/j-miedlar-oswiadczenie-ws-zmanipulowania-mojej-wypowiedzi-na-temat-zamachu-w-nowej-zelandii-wideo/
Źródło: wPrawo.pl / Katarzyna TS