Marsz Wołyński we Wrocławiu [PEŁNA RELACJA]. Przemówili Świadkowie ludobójstwa. Polacy płakali, urzędnikom z łapskami w kieszeni nie drgnęła powieka

Inna niż zwykle demonstracja dla uczczenia polskich ofiar Ukraińskiej Powstańczej Armii na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej w latach 1943 i późniejszych. Manifestacja była specyficzna, gdyż o tym, jak mordowano ludzi opowiadali naoczni świadkowie. Jak to zrobiliśmy? Multimedialnie. Pod Pomnikiem Ofiar UPA wystawiony był telewizor, i z tego medium puszczane były wypowiedzi ludzi, którzy jako dzieci, cudem przeżyli tamten czas i tamte wydarzenia. Zdecydowaliśmy się na taki krok, ponieważ w ubiegłym roku, za wspomnienie jak Ukraińcy mordowali Polaków, rozwiązano naszą manifestację. Założyliśmy, że magistrat nie odważy się delegalizować uroczystości za słowa, które wypowiedzieli Świadkowie, których relację rejestruję od 12 miesięcy, realizując autorski projekt SPOTKANIE ZE ŚWIADKIEM RZEZI WOŁYŃSKIEJ (wszystkie wywiady w dziale HISTORIA lub a aplikacji wPrawoTv-Premium). Co istotne, już na samym początku straszono nas, że jeśli tylko świadkowie przemówią, manifestacja zostanie zdelegalizowana!

Wrocław, a w zasadzie Dolny Śląsk jest dla Kresowian miejscem szczególnym. Tu wielu trafiło po – w zasadzie przymusowej – wywózce w 1945 roku. Podkreśliliśmy także jasno, że Rzeź Wołyńska to nazwa umowna określająca ludobójstwo na terenie Wołynia i Małopolski Wschodniej w latach 1939-1947.

– Jesteśmy strażnikami prawdy i wyrzutami sumienia dla tych, którzy chcieliby polskość zdeptać i zmarginalizować. Którzy chcieliby, aby zapomniano o naszych przodkach, których dzieci nabijano na sztachety i rozczłonkowywano ich ciała. Musimy pamiętać o tym ludobójstwie – mówiłem (autor – Jacek Międlar) na początku, pod pomnikiem katyńskim, z którego wyruszyliśmy pod pomnik ofiar ukraińskiego ludobójstwa.

Ten marsz oddaje hołd tym, którzy polegli za to, że byli Polakami na Ukrainie w czasie krwawej niedzieli oraz w 1943 i 44 r. – mówił w sobotę Roman Zieliński. Wskazując, że naród bez pamięci jest narodem bez przyszłości powiedziałem:

Jesteśmy strażnikami prawdy i wyrzutami sumienia dla tych, którzy chcieliby polskość zdeptać i zmarginalizować. Którzy chcieliby, aby zapomniano o naszych przodkach, których dzieci nabijano na sztachety i rozczłonkowywano ich ciała. Musimy pamiętać o tym ludobójstwie, o tym, co wydarzyło się kilkadziesiąt lat temu. Zwłaszcza że nasi przodkowie nie otrzymali należnego pochówku i honorów. To nasi bohaterowie, oni przelali krew za polskość – powiedziałem dodając – w oparciu o doświadczenie przy realizacji projektu SPOTKANIE ZE ŚWIADKIEM RZEZI WOŁYŃSKIEJ – że media, politycy, władze oraz IPN niespecjalnie interesują się ofiarami ludobójstwa na Wołyniu. – A gdyby byli reprezentantami wiadomej społeczności, z pewnością ustawiałyby się przed ich domem kolejki. Czy to jest ta symetria?

Maszerując w kierunku pomnika ofiar zbrodni OUN-UPA padły okrzyki: „Bóg, honor, Ojczyzn”, „Wielka Polska Niepodległa”, „Od kolebki, aż po grób, polskie Wilno, polski Lwów” oraz „Polska antybanderowska”.

Pod pomnikiem Roman Zieliński wskazał, że przed marszem przygotował ze mną krótkie przemówienia, które zamieszczam pod tym akapitem. Wraz z nimi załączam skróty relacji Świadków, które pod pomnikiem odtworzyliśmy na telewizorze. Polacy płakali, urzędnikom z Bartłomiejem Ciążyńskim z SLD na czele nawet nie drgnęła powieka.

Niestety, 200 tys. Polaków nie udało się przeżyć tej ukraińskiej dziczy. Pamiętajmy o nich, o tych wszystkich, którzy zginęli i przeżyli. Do tych ludzi poza Jackiem Międlarem nie dotarł nikt – stwierdził Roman Zieliński. Zaś ja powiedziałem: – W głębi duszy zadaję sobie pytanie: co dziś zrodziło się w sercu tych, którzy w ubiegłym roku za tożsame słowa z tymi, które wypowiedzieli świadkowie rzezi wołyńskiej, rozwiązali naszą manifestację? Twierdząc, że prawda, wspomnienia, historia wielkiej Polski to jest mityczna już mowa nienawiści. Patrzyłem w ślipia tego człowieka – mówiłem wskazując na skompromitowanego Bartłomieja Ciążyńskiego wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Wrocławia, który był jedyną osobą, który podczas wzruszających wypowiedzi świadków wołyńskich trzymał łapska w kieszeniach. Dodajmy – reprezentował on Urząd Miejski.
Nie drgnęła mu nawet powieka. Tacy ludzie zasługują na nasze szczere chrześcijańskie i polskie współczucie. Zasługują na modlitwę, którą dziś im ofiarujemy. Zwłaszcza zasługują na prawdę o tym, co wydarzyło się w latach 1939-1947 – powiedziałem, po czym zacytowałem ustęp z Konstytucji, którą niejeden wyciera sobie twarz: „zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu” i podsumowałem: – Chyba tylko idiota stwierdzi, że to, co wydarzyło się na Wołyniu i w Małopolsce wschodniej, to nie było ludobójstwo.

Pod pomnikiem zabrał głos także raper Stopa, który wskazał, że „nie pragniemy odwetu, ale prawdy i przeprosin” ze strony Ukraińców. Zaprezentowaliśmy także jego nowy utwór „Od Chmielnickiego do Bandery” (poniżej).

Na koniec odmówiliśmy modlitwę oraz odśpiewaliśmy Rotę.

Dziękuję jeszcze raz wszystkim obecnym na demonstracji, w tym szczególnie osobom z Lublina, Ostrowa Wielkopolskiego, Gdańska, Częstochowy, województwa opolskiego (jeśli ktoś został pominięty – proszę się dopisać w komentarzu), które musiały zaliczyć sporo kilometrów, by oddać hołd polskim ofiarom ukraińskich ludobójców.

Jeśli my nie będziemy o nich pamiętać, to tak, jakbyśmy zabili ich po raz drugi. Pierwszy raz zrobili to Ukraińcy 77 lat temu. Pamiętajmy!

Relacje Świadków Rzezi Wołyńskiej:

KUP KOSZULKĘ ANTYBANDEROWSKĄ NA SKLEP-WPRAWO.PL lub wesprzyj projekt dowolną wpłatą na http://wprawo.pl/wsparcie

Przeczytaj także:

Tagi , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Moi Drodzy! Jeżeli ktoś chciałby wspomóc finansowo moją działalność publicystyczną i patriotyczną, będę niezmiernie wdzięczny.
Za wszelkie wpłaty serdecznie dziękuję!

Jacek Międlar

PayPal:

PLN:

EUR, USD, GBP


Numery kont do wpłat bezpośrednich >> KUPUJĄC W TYM SKLEPIE WSPIERASZ MOJĄ DZIAŁALNOŚĆ