Po wywiadzie, który Jacek Miedlar przeprowadził z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem na temat m.in. żydokomuny (WYWIAD TUTAJ), do ataku ruszyła „Gazeta Wyborcza” publikując propagandowy, kłamliwy gniot autorstwa Estery Flieger. Analizę tego gniota znajdziecie w poniższym linku.
Ale nie tylko „Wyborcza” rzuciła się na Międlara. Rzuciła się na niego również grupa osób określających się jako prawica, w tym prof. Sławomir Cenckiewicz, Agnieszka Romaszewska, Andrzej Pawluszek (były sekretarz premiera Morawieckiego) i Arkadiusz Cimoch, przewodniczący Koła Chicago Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Co napisali na Twitterze? Ich przekaz był taki, że prof. Szwagrzyk w ogóle nie powinien rozmawiać z Jackiem Międlarem, bo – wicie, rozumicie – Międlar to żydożerca, który szkodzi sprawie. I tak oto „Gazeta Wyborcza” oraz prawicowy płomienni patrioci spotkali się i padli sobie w objęcia. Wzruszające, prawda?
Jacek Międlar odniósł się do żenującego ataku prof. Cenckiewicza, Romaszewskiej, Pawluszka i Cimocha nagrywając krótki, ale mocny komentarz, który znajdziecie poniżej. Posłuchajcie i zastanówcie się, czy niektóre tuzy prawicy nie są przypadkiem zastraszonymi, koniunkturalnymi tchórzami powielającymi narrację „Gazety Wyborczej”.
Źródło: wprawo.pl