Kilkutysięczny Marsz Polaków przeszedł przez Wrocław pod hasłem „Polska antybanderowska”. Panowała wyjątkowa, patriotyczna atmosfera, której nie zdołał zakłócić wrocławski magistrat, znany z prób delegalizacji patriotycznych manifestacji w stolicy Dolnego Śląska. W manifestacji – co szalenie cieszy – uczestniczyło mnóstwo ludzi młodych, w dużej mierze kibiców Śląska Wrocław, rodzin z dziećmi, a także seniorów. RELACJA FILMOWA POD TEKSTEM.
Manifestacja rozpoczęła się na Dworcu PKP. Przed godziną 17 zebrani Polacy odmówili dziesiątkę Różańca w intencji naszej Ojczyzny oraz Polaków pomordowanych na Kresach przez ukraińskich ludobójców w latach 1939-1947.
Utwór Stopy i przemowa na rozpoczęcie
Istotnie manifestację otworzyliśmy utworem Stopy „Od Chmielnickiego do Bandery” (TUTAJ), który jest swoistym apelem do Ukraińców, by się opamiętali i nie dali się zaczadzić nienawistną, banderowską ideologią. Utwór bez wątpienia wprowadził manifestantów w patriotyczny i antybanderowski klimat marszu. Następnie głos zabrał jeden z organizatorów, Jacek Międlar.
Czołem Wielkiej Polsce!
Przybyliśmy tutaj, jak co roku, by wspólnie świętować odzyskanie przez Polskę niepodległości. By oddać hołd ojcom niepodległości, na czele z Ignacym Paderewskim, Romanem Dmowskim i Wincentym Witosem i Lwowskimi Orlętami. Jedni z nich o Polskę walczyli słowem, drudzy z wrogami ojczyzny bili się wręcz, niejednokrotnie przelewając swoją niewinną, bohaterską krew.
Jednak, po 1918 roku nasi przodkowie przekonali się, że wolność, niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze, że o suwerenność trzeba nieustannie zabiegać. W roku 1939, gdy do Polski wtargnęły wojska sowieckie i niemieckie głowę podniosła banderowska hydra. Wróg wewnętrzny, który ludobójstwem na polskim narodzie, dążył do zbudowania swojej autonomii.
Jeszcze zanim wyruszyliśmy, lewacki szmatławiec napisał, że nasz marsz, kroczący pod hasłem #PolskaAntybanderowska, to marsz antyukraiński. KŁAMIĄ! Plują zarówno na nas, jak i na wielu Ukraińców, którzy brzydzą się banderowskim ścierwem, szowinistyczną ideologią, którą dziś tamtejszy establishment zaczadza ukraińskie społeczeństwo! Do lewackiego szmatławca: Nie wszyscy Ukraińcy to banderowcy, ale wszyscy banderowcy to Ukraińcy. My sprzeciwiamy się propagowaniu tej ideologii, tak samo jako potępiamy komunizm i nazizm!
„Zapamiętajcie sobie raz na zawsze. Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”!
W tym roku, to zwłaszcza im dedykujemy ten marsz, Polakom pomordowanym na Kresach przez banderowskich zbrodniarzy… pomordowanym tylko dlatego, że byli Polakami.
Okrzyk: KAŻDE MIASTO, WIEŚ I WIOSKA – POLSKA ANTYBANDEROWSKA
I jeszcze jedna sprawa. W tym roku, nasza Ojczyzna boryka się z problemem kolorowych przestępców na granicy z Białorusią. Polska to nie jest burdel, do którego każdy, tylnymi drzwiami może wejść z brudnymi buciorami. Polskim żołnierzom podziękujmy za ochronę naszych granic i wspierajmy ich:
Okrzyk: WOJSKO POLSKIE, PEŁNE WSPARCIE, BĘDZIE TRZEBA TO STRZELAJCIE!
W trakcie przemówienia Jacek Międlar zwrócił się do wrocławskiego magistratu, by ten przyjął raz na zawsze, że ofiary ukraińskiego ludobójstwa i my nie wołamy o zemstę, ale o pamięć o pomordowanych, a banderyzm jest równie bestialską ideologią co nazizm czy komunizm. W tym momencie Polacy dali wyraz braku poparcia dla prezydentury Jacka Sutryka, którego tłumnie okrzyknięto cwelem.
Przemarsz i hasła
Po odśpiewaniu Hymnu Polski marsz wyruszył ulicą Kołłątaja, przez ul. Piaskową i dotarł pod Katedrę. Na czele kolumny niesiono transparenty: „Ukraińskie ludobójstwo na Polakach” Fundacji Wołyń Pamiętamy, której przewodzi niosąca baner Katarzyna Sokołowska; przekreślony tryzub, UPA i portret ludobójcy Stepana Bandery; tradycyjnie „Śmierć wrogom Ojczyzny”, „Życie i śmierć dla Narodu”; kibiców WKS. Pojawiły się także banery nacjonalistów z Ostrowa Wielkopolskiego i inne.
W trakcie marszu, poza tradycyjnymi okrzykami „Bóg, honor i Ojczyzna”, „Wielka Polska Niepodległa” i ” Cześć i chwała Bohaterom”, padły także inne hasła oddające ducha tegorocznego marszu: „Batko wasz Bandera to jest kawał cwela”, „Cała Polska, wieś i wioska, Polska antybanderowska”, „Banderowcu, nie trać czasu, wracaj walczyć do Donbasu” itp.
W trakcie przemarszu, na elewacji budynku przy ul. Piaskowej 13 miały zostać wyświetlone relacje Świadków Rzezi Wołyńskiej, które przygotował Jacek Międlar. W dziwnych okolicznościach, agregat, od którego zależało naładowanie nagłośnienia, a zwłaszcza podłączenie projektora – przestał działać. Jeszcze o godzinie 16.45, czyli 15 minut przed wymarszem, wszytko działało bez zarzutów. Relacje Świadków, które miały zostać opublikowane, zamieszczamy poniżej.
Przemówienie Katarzyny Sokołowskiej
Na szczęście sytuacja ze sprzętem nie podcięła skrzydeł organizatorom oraz zebranym tysiącom Polaków i z okrzykami na ustach dotarliśmy pod katedrę. Tam, po krótkim wprowadzeniu przez Jacka Międlara, który wskazał jakimi metodami Ukraińcy mordowali Polaków, tj. dzieci nabijając na haki i sztachety, ciężarnym Polkom rozpruwając brzuchy i rozczłonkowując ciała, na czym dziś Ukraina buduje swoją narodową tożsamość, oddał głos Katarzynie Sokołowskiej, której z uwagi na awarię głośnika, niewielu usłyszało. Z tego też względu poniżej zamieszczamy stenogram z jej kapitalnej wypowiedzi, w której wskazuje, że nie ma polskiej niepodległości bez ekshumacji polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa i nie ma polskiej niepodległości bez oficjalnego potępienia banderyzmu. Przemówienie Katarzyny Sokołowskiej z Fundacji „Wołyń Pamiętamy”:
Zgromadziliśmy się tu dzisiaj aby we wspólnym Marszu zakomunikować wszystkim, że nigdy nikomu nie uda się zatrzeć pamięci o polskich dzieciach, kobietach i starcach zamordowanych bestialsko przez ich ukraińskich sąsiadów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1939-1947. Polacy byli mordowani w sposób okrutny i barbarzyński na 362 sposoby. Mordowani tak, aby jak najdłużej cierpieć przed śmiercią.
Wy patrioci musicie pamiętać nie tylko o bohaterach, którzy przelewali krew za Ojczyznę ale przede wszystkich o tych rodakach, którzy byli mordowani tylko dlatego że byli Polakami! Władza o nich zapomniała realizując chorą niezrozumiałą dla nas pro-ukraińską politykę polegająca m.in. na bezzwrotnej pomocy finansowej dla Ukrainy, na przyjęciu kilku milionów Ukraińców do Polski, a tym samym postępującej UKRAINIZACJI naszego kraju, na pomocy finansowej uczniom, pracownikom, rodzinom Ukraińskim kosztem Polaków!
Kim są Ci ludzie, którzy ukraiński interes stawiają ponad Polskim? Którzy w Polsce w wielu miastach organizują Ukraińcom imprezy z okazji dnia ich niepodległości? Kim są Ci ludzie, którzy nie upominają się o ekshumacje Polaków i przymykają oko na banderowską Ukrainę z której przyjeżdżają do nas miliony ukształtowanych w banderowskiej ideologii, wykształconych w kłamstwie Ukraińców?
My nie mamy niepodległości niestety. Będziemy ja mieli Wtedy gdy władza w Polsce wstanie z kolan i zażąda od Ukrainy potępienia ludobójstwa, ukarania jeszcze żyjących rezunów, i przede wszystkim ekshumacji naszych biednych barbarzyńsko zamordowanych braci! To będzie wyznacznikiem tego czy Polska jest krajem niepodległym! Do tego czasu przekazujcie prawdę swoim dzieciom i wnukom oraz reagujcie na wszelkie przejawy fałszowania historii związanej nie tylko z ukraińskim ludobójstwem, ale również z ukraińską narracją przedstawiającą nas jako okupantów Ukrainy, narracją próbującą wymazać z historii bohaterskie Orlęta Lwowskie, które walczyły z Ukraińcami o polski Lwów! Lwy zamknięte w klatkach są symbolem ich walki z prawdą historyczna!
Za wszelką cenę próbują wymazać polskość Lwowa! To jest wojna kłamstwa z prawdą! Nie zawiedźcie bohaterów i ofiar w przekazywaniu prawdy przyszłym pokoleniom. Niech Bóg nas prowadzi ! Chwała wielkiej Polsce!
Jacek Międlar rzucił z kilka okrzyków i wezwał metropolitę wrocławskiego abp. Józefa Kupnego, by jako członek episkopatu sprzeciwił się beatyfikacji abp. Andrzeja Szeptyckiego, którego nazwał „mecenasem banderyzmu”. Na koniec odśpiewano hymn i organizatorzy rozwiązali zgromadzenie.
Niewygłoszone przemówienie Jacka Międlara
Z uwagi na kłopoty z głośnikiem i agregatem, na zakończenie Jacek Międlar nie wygłosił przemówienia, które wcześniej przygotował. Treść przygotowanego przemówienia zamieszczamy poniżej.
Czy możemy przejść obojętnie wobec Holokaustu, który Polakom zgotowano na Kresach? Czy Polska niepodległa to taka Polska, która zapomina o swoich bestialsko pomordowanych przodkach?
W 1918 roku wybuchła wojna polsko-ukraińska. Po stronie Polski walczyli młodzi chłopcy i młode dziewczęta, którym oficjalnie należy się status OJCÓW NIEPODLEGŁOŚCI RZECZPOSPOLITEJ!
Ale wojna polsko-ukraińska to dopiero preludium szowinistycznych aberracji i ludobójstwa na Polakach! Przez kolejne lata nienawiść do Polaków była permanentnie podsycana!
Najpierw przez przydupasów Bandery i jemu podobnych. Następnie przez GRECKOKATOLICKI KOŚCIÓŁ, który nienawiścią do Polaków zaraził także ukraińskich sąsiadów – pierwotnie żyjących w przyjaźni z naszymi przodkami. Współodpowiedzialnym za to diabelstwo był okrzyknięty przez Watykan Czcigodnym Sługą Bożym abp. Andrej Szeptycki.
Szeptycki banderowcom udzielał wsparcia. Oddelegowywał do nich kapelanów, którzy przed ludobójczymi akcjami odprawiali zbrodniarzom Msze Święte, a na ich zakończenie święcili topory, siekiery, widły, noże i inne atrybuty służące do „bezgrzesznego” mordowania Polaków, w sposób niesamowicie bestialski, na ponad 360 sposób, co nie mieściło się nawet w głowie hitlerowskim Niemcom.
Stoimy pod pałacem abp. Józefa Kupnego! Jednego z członków polskiego episkopatu! Pytam z tego miejsca, gdzie jesteś ekscelencjo? Gdzie jesteś bracie w Chrystusie, Józefie? Gdzie jesteś mały człowieku, karle, skryty się pod warstwami powłóczystych szat! Gdzie jesteście tchórze, którzy nie macie odwagi, idąc za przykładem Prymasa Tysiąclecia, przeciwstawić się beatyfikacji mecenasa ludobójczego banderyzmu Andreja Szeptyckiego! Wyjdź do nas! Józefie, wyjdź do Polaków i wiernych kościoła wrocławskiego! Stań po stronie prawdy, chyba że jesteś tchórzem, a hasła BÓG, HONOR I OJCZYZNA nic dla ciebie nie znaczą. Bo dla nas znaczą wiele!!
BÓG HONOR I OJCZYZNA
Nie ma Polski niepodległej bez pamięci o polskich ofiarach banderowskich ludobójców! Nie ma Polski bez ekshumacji Polaków bestialsko pomordowanych na Wołyniu, na Zamojszczyźnie w Małopolsce Wschodniej! Nie ma niepodległości bez pamięci i godnym pochówku naszych przodków! Nie ma niepodległości bez oficjalnego, państwowego potępienia banderowskiej ideologii, ludobójstwa na narodzie polskim, z którego ukraińska władza, a w konsekwencji szeregowi obywatele Ukrainy czynią bohaterski czyn!
Nie! Ukraińcy, apelujemy do Was! Odetnijcie się od banderyzmu, a w konsekwencji antypolonizmu, którymi wasi rządzący próbują zaczadzić wam umysły! Czy bohaterskim czynem, na którym chcecie budować swoją tożsamość jest nabijanie polskich dzieci na sztachety? Czy bohaterstwem jest rozpruwanie brzuchów ciężarnych Polek? Czy bohaterstwem jest nabijanie Polaków na haki? Kim wy do chuja jesteście, rezuny francowate!
DLA AKOWCÓW SĄ ORDERY, WIECZNA HAŃBA DLA BANDERY
NORYMBERGA DLA REZUNÓW
I być może zakończę nieco przewrotnie, słowami prezydenta Austrii, Alexandra van der Bellena, na które chętnie powołują się osiedleni w Polsce Żydzi i lewactwo: Auschwitz nie spadło z nieba.
Zgadza się. Auschwitz nie spadło z nieba. Tak jak z nieba nie spadło ukraińskie ludobójstwo na Polakach.
Dlatego nie sposób przejść obojętnie wobec ogłoszenia roku 2019 rokiem Stepana Bandery, a roku 2022 rokiem UPA. Nie sposób przejść obojętnie wobec stawiania pomników szumowinom: Szuchewyczowi i Banderze. Nie sposób przejść obojętnie wobec gloryfikacji i publicznych laudacji na cześć zbrodniarzy, co publicznie czynią ukraińscy cwelebryci i politykierzy.
Tak, Auschwitz nie spadło z nieba.
Rzeź Wołyńska nie spadła nagle z nieba.
Rzeź Wołyńska tuptała, dreptała małymi kroczkami. Zbliżała się.
To się wydarzyło, znaczy że się może wydarzyć wszędzie.
Nie bądźcie obojętni. XI przykazanie – nie bądź obojętny, bo jeżeli nie, to się nawet nie obejrzycie jak nas, jak na waszych potomków jakaś rzeź, ukraińskie ludobójstwo spadnie z nieba.
Nie pozwólmy, by historia zatoczyła koło. Nie pozwólmy, by banderowska hydra znów podniosła głowę, dlatego nie zwlekajmy i ukręćmy jej łeb!
Niech żyje Polska! Niech żyje Polska niepodległa! Niech żyje Polska antybanderowska!
Cześć ich chwała Polakom pomordowanym na Kresach! Wieczna hańba banderowskim ludobójcom!
Pełna relacja filmowa:
Skrót: