Nie milkną echa proaborcyjnych protestów, które 8 marca odbyły się na całym świecie. Data była symboliczna. Z jednej strony to Międzynarodowy Dzień Kobiet, a z drugiej wigilia rocznicy wprowadzenia legalnej aborcji na ziemiach polskich przez Adolfa Hitlera (9 marca 1943). Do obrzydliwego skandalu doszło przed argentyńską katedrą w San Miguel de Tucumán. W infernalny sposób sprofanowano Matkę Boską oraz Dzieciątko Jezus.
Kraje latynoamerykańskie do niedawna były bardzo konserwatywne w kwestii prawa do życia. Jedynie – będąca pod komunistycznym butem – Kuba, już pół wieku temu zalegalizowała darmową aborcję na życzenie do 11,5 tygodnia od momentu poczęcia dziecka. Niestety, zbrodniczy, lewacki, a zarazem totalitarny proceder dotarł również do innych krajów, w tym do Argentyny, która jeszcze w zeszłej dekadzie nie zezwalała na przerywanie ciąży niezależnie od okoliczności. Przykład tego kraju najlepiej obrazuje, że jakiekolwiek, na początku wydawać by się mogło niewielkie kompromisy w kwestii nienaruszalnego prawa nienarodzonych dzieci do życia, to jawna przepustką do totalnej liberalizacji prawa aborcyjnego. To krwawa (sic!) lekcja dla Polski.
Aborcyjna kula śniegowa
W 2012 roku w Argentynie zdekryminalizowano aborcję w przypadku ofiar przemocy seksualnej, by trzy lata później kraj, z którego pochodzi papież Franciszek, stał się niemalże aborcyjnym Eldorado. W połowie 2015 roku podpisano „Protokół kompleksowej opieki nad osobami mającymi prawo do legalnego przerwania ciąży”. Nazwa dokumentu mocno enigmatyczna, zaś on sam daje praktyczną zgodę na mordowanie nienarodzonych.
Dokument niemalże „z dnia na dzień” został opublikowany przez argentyński resort zdrowia. Mówiący o „prawie do legalnego przerwania ciąży”, umożliwił jeszcze łatwiejszy dostęp do aborcji w placówkach państwowych i prywatnych. Nie wyjaśnia o jakie okoliczności chodzi przy dokonywaniu aborcji. Oznacza to, że niemal każda kobieta czy młoda dziewczyna, jedynie powołując się na przypadek gwałtu, może zgłosić się do kliniki w celu „usunięcia dziecka”. Ponadto, protokół zakazuje lekarzom i placówkom zdrowia, odmówienia przeprowadzenia zabiegu aborcji.
Aborcja Maryi Dziewicy
Z liberalizacją ustaw aborcyjnych w Argentynie, zdecydowanie walczy tamtejszy episkopat. Poprzez publiczne wypowiedzi, interwencje u władz oraz listy pasterskie, nie boi się powiedzieć stanowczego „nie”, postępującej liberalizacji prawa aborcyjnego. To wyjątkowo nie podoba się lewicowym propagandzistkom, które na znak sprzeciwu wobec bezkompromisowego stanowiska argentyńskich biskupów oraz domagając się jeszcze większej liberalizacji ustawy aborcyjnej (sic!), 8 marca przed katedrą w San Miguel de Tucumán, na kobiecie w stroju Maryi Panny, z kwiatami na głowie i różańcu na szyi zainscenizowały krwawą aborcję Dzieciątka Jezus. Wokół kobiety przebranej za Maryję Pannę, znajdowały się cztery feministki, spośród których trzy z nich miały założone na głowach różowe czapki, symbolicznie przedstawiające kobiecy narząd rodny. To one dokonywały symbolicznej aborcji, rozrzucając po ulicy sztuczne części ciała i krwi zamordowanego Dzieciątka Jezus, tym samym dokonując publicznej profanacji katolickich świętości.
Akt sprzed katedry w Tucumán objawia nienawiść jaką kierują się aborcyjni propagandziści. Nie tylko do Kościoła, Jezusa Chrystusa i Maryi, ale również do nienarodzonych dzieci oraz brzemiennych kobiety, których godność w zezwierzęcony sposób sprofanowano przed katolickim kościołem.
Święty spokój kosztem krwi nienarodzonych
Przykład Argentyny dobitnie pokazuje, że jakakolwiek liberalizacja prawa aborcyjnego, niczym kula śniegowa, nabiera coraz to większych rozmiarów. Ponadto tragiczny jest fakt, że inspiracją dla rzekomo „cywilizowanych” społeczności nie są niepodważalne wartości chrześcijańskie, z których wyrastamy, czy nie do zakwestionowania prawo naturalne, ale antywartości propagowane przez takich zbrodniarzy jak Fidel Castro czy Adolf Hitler.
Niestety, ze świecą szukać bezkompromisowości u chętnie pokazujących się w katolickich świątyniach polityków z Prawa i Sprawiedliwości. Nie zdali „egzaminu pro-life”, gdy końcem ubiegłego roku nadarzyła się okazja, by zradykalizować prawo do życia. Podobnie w przypadku polskich purpuratów, którzy w przeciwieństwie do biskupów z Argentyny, mataczyli i nie powiedzieli zdecydowanego NIE, gdy na polskich ulicach, manifestanci domagali się liberalizacji prawa aborcyjnego. Czy wirus politycznej poprawności, aż tak opanował biskupie i pisowskie umysły? A może to strach przed protestami, które w wyniku zdecydowanego stanowiska biskupów z Argentyny zaburzają okupiony krwią nienarodzonych dzieci umiłowany „święty spokój”?
ZOBACZ jak lewactwo promuje śmierć. Tegoroczny marsz proaborcyjny w Buenos Aires
Feminizm to faszyzm! Nazywajmy rzeczy po imieniu. I reagujmy adekwatnie do sytuacji.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie
ul. Chocimska 28
00 – 791 Warszawa
Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa podżegania do nienawiści i dyskryminacji propagowania ideologi faszystowskiej art256
Wygłoszona 2016 10 02 przez posłankę na Sejm Joannę S W odezwa w swojej treści stanowiła nawiązanie do idei faszystowskiej oraz przede wszystkim było pochwałą i zachętą do wprowadzania w życie i dalszego propagowania ideologi faszystowskiej!.
Joanna S W nawoływała do kierowania się w życiu faszystowskim sposobem zachowania oraz dążeniem do zorganizowania społeczeństwa polskiego na modłę ideologii faszystowskiej.
Tworzyła w słuchaczach atmosferę zagrożenia i pogardy do osób, które według niej są wrogami grup i poglądów które reprezentuje.
Propaganda tzw. mowy nienawiści jest dziś narzędziem do walki z demokracją walki z wolnością słowa swobodami obywatelskimi prawami człowieka w coraz większym stopniu zastępuje dialog i zdrowy rozsądek.
Radykalizacja nastrojów lewicowych grup feministycznych i ich języka wypowiedzi stała się dziś niebezpieczna dla porządku publicznego.
Domaganie się przez Joannę S W powszechnego prawa do aborcji którego podczas wojny udzielił polkom Adolf Hitler świadczyć może o niebezpiecznych resentymentach kiedy to w majestacie prawa zabijano nienarodzone dzieci, chorych, kalekich czy niewygodnych.
https://www.youtube.com/watch?v=HmL4xiL0AO4
https://www.youtube.com/watch?v=3UfP_4wS-0g
https://www.youtube.com/watch?v=yNupy_kHD9c
PrawySektorNacjonaliściPL
Noooooo!
Tego już za wiele!!!!
Jak zzuje mego niebiańskiego laczka, jak zasadzę kopa w te lewackie dupy, jak swą mocarną dłonią u…….ę te lewackie łby…….
No rzesz kuria mać!
Bo to już jest wojna!
Trzeba walczyć, czynem, słowem a przede wszystkim modlitwą! Sam feminizm i te idiotki to nie główny problem, głównym jest totalitarna rewolucja komunistyczna, której one są tylko jednym z przejawów.
Waldemar Kodur mowi
I gdzie się to dzieje. W kraju papieża Franciszka.
To zdarzenie wymaga interwencji ludzi Kościoła. Skandal. To argentyńska KLĄTWA tylko bez finansowych dotacji, dostępna za darmo
Wydaje mi się że chodzi w tych pro-aborcyjnych rzeczach, manifestacjach o walkę o to aby facet sobie „po używał” bo jego psycha jest po prostu zniszczona taki kolo oglądał od małego treści dla dorosłych a jak podrósł to chciałby tak jak w tych filmach które się na oglądał od małego, a jak będzie wpadka, to żeby usunąć, żeby nie było problemu lub ewentualnie potem mógł inną. Smutne trochę że te kobiety po prostu – myślą że działają w słusznej sprawie, „bo chodzi o prawa kobiety”.
Tylko problem się robi kiedy te prawa są skierowane przeciwko kobietom.
Bo jak aborcja będzie legalna, to facet będzie sobie mógł używać kobiety niczym przedmiot jak chce i ile chce, bo jak będzie miało się narodzić dziecko, to nie będzie problemu, bo będzie wyjście. A kobieta nie będzie miała problemu, bo nie będzie miała dziecka i problemu typu
bycie samotną matką, gdy facet ją opuści bo dla kobiety to jest duży problem.
Tylko Ci ludzie chyba zapomnieli że będą już krew na rękach.
Kiedy w kobiecie po dokonanej aborcji odezwie się instynkt macierzyński
podejrzewam że sama siebie znienawidzi i to do końca swego życia bo sobie uświadomi co ona zrobiła.
Co do symbolicznego dokonywania aborcji Pana Jezusa. Z jednej strony mnie osobiście cieszy sam fakt że Ci ludzie prawdopodobnie są świadomi tego – lub podświadomie świadomi, że lepiej byłoby dla nich jeżeli Pan Jezus by się nie narodził bo to on będzie wszystkich sądzić i dlatego to manifestują.
A z drugiej strony no chciałbym wyrazić swoje negatywne emocje, ale po prostu odebrało
mi słowa bo jestem w szoku , że coś takiego można zrobić. I w taki sposób znieważyć Pana Jezusa.
Oczywiście nie narodził w sensie po za preegzystencjalnym, tzn że Chrystus zawsze istniał, tylko przyjął Ciało z Maryi Dziewicy. Aby Przyjść na Ten Świat. Ale podejrzewam że Ci ludzie mogą kojarzyć tylko Naukę Chrześcijańską prozaicznie więc jak dla Nich być może- że się Narodził.
Twój chrystus to żydowska bajeczka biedaku z ONR.
Nie jest dziwne skoro w Argentynie znalazło schronienie tak mnóstwo Nazistów po wojnie, ponoć z Hitlerem włącznie!
Co na to Gamoń papierz Franciszek poszedł zakonnicą msze odprawiać
Jakie lewactwo, to są żydzi, nazywanie ich lewakami to zakłamywanie prawdy, takie jak mówienie o jakichś bolszewikach, w domyśle ruskich, a tak naprawdę bolszewicy i ich ideolog Marks byli żydami. Mówienie o faszystach
w czasie II Wojny Światowej bez podania narodowości jest przestępstwem zakłamywania historii. Ministerstwo Kultury
i wszystkie instytucje jemu podległe są w żydowskich łapach, do ,,Zachęty” prowadzona jest młodzież szkolna na bluźniercze pokazy-instalacje, do teatru nie ma po co chodzić, we wszystkich kinach żydowska produkcja z cholllwud
lub żydowska produkcja miejscowa.
To trzeba mieć nasrane we łbie ,żeby takie coś wymyślić…….to nawet prowokacją nie można nazwać ,to dno dna