To było jasne, że Sąd Okręgowy we Wrocławiu uzna rozwiązanie zgromadzenia jakie miało miejsce 1 marca 2019 w związku z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych za zgodne z prawem. Dlaczego? Bo o żydach tam było dużo powiedziane. Nie jest winą Zielińskiego, Międlara, ani żadnego Polaka, że jak się grzebie w historii Żołnierzy Wyklętych, jak się zagląda w ich wyroki, gdy się odczytują nazwiska sędziów skazujących ich na śmierć i tych, którzy prowadzili operacje ich wyłapywania, to spod nazwisk komunistów wyłażą nazwiska żydowskie. I to one są tymi istotniejszymi.
Tak więc marsz rozwiązano legalnie. Zatem może kawałek uzasadnienia wyroku: …zdaniem Sądu głoszone podczas zgromadzenia hasła: „Żydowscy komuniści gorsi niż naziści” ” (pisownia oryginalna), „scyzorykiem chrzczeni”, „niewdzięczni Żydzi” miały na celu nawoływanie do nienawiści oraz znieważenie z powodu przynależności do grupy społeczności żydowskiej. Dla ww. oceny nie ma znaczenia, czy przedstawienie przez członków zgromadzenia informacje były prawdziwe. Istotny jest kontekst i cel przedstawienia tych informacji……
Rozumiecie? Nie jest ważne, czy mówisz prawdę. Ważne, że według kogoś masz złe intencje.
Takie są polskie sądy.
Nie przypadkiem zwróciłem uwagę na to jak został napisany przymiotnik „żydowscy” W języku polskim przymiotniki pisane są małą literą. No, ale klęcząc na kolanach można się pomylić, nieprawdaż?
Przeczytaj także: