Ukrainka Ludmyla Kozlovska, po tym jak została wydalona z Polski, poczuła się bardzo pewnie. Lansowana w niemieckim Bundestagu i Brukseli u boku Guya Verhofstadta, otwarcie opluwa Polskę, w której wraz z Bartoszem Kramkiem i Fundacją Otwarty Dialog, jeszcze w ubiegłym roku, chciała przeprowadzić zamach stanu.
Co sprawia, że ta, mimo wydalenia z Polski, wciąż czuje się tak pewnie? W rozmowie z Piotrem Szlachtowiczem, tę sprawę wyjaśnia Balli Marzec, działaczka na rzecz upowszechnienia i ochrony swobód obywatelskich, która od wielu lat informowała polskie władze o źródłach finansowania i powiązaniach Ludmyly Kozlovskiej. Nikt mnie wtedy nie słuchał – mówi Marzec. Na szczęście w ostatniej chwili zareagowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Ukrainkę wydalono z Polski.
Ludmyla Kozlovska działa w mafii Ablyazova i przez niego jest finansowana – mówi Balli Marzec
Ablyazov założył organizacje nie tylko na terenie naszej ojczyzny. Odpowiednik Otwartego Dialogu można spotkać także we Włoszech oraz w Kazachstanie, gdzie jego twór zaliczono do terrorystycznych. Zadaniem tego lobbysty, jest zaprowadzanie chaosu na terenie europejskich krajów, przy pomocy pożytecznych idiotów, takich jak Ludmyla Kozlovska oraz organizacji pozarządowych finansujących jego twory, jak fundacja Yad Vashem, która przelewała pieniądze na konto fundacji Kramka (więcej tutaj).
PRZECZYTAJ: Yad Vashem przypisuje Polsce udział w Holocauście i… finansuje fundację Bartosza Kramka. Zdziwieni?
Ludmyla Kozlovska jest pod parasolem rosyjskich służb specjalnych – mówi Marzec. To istotna informacja. Bo jeśli połączymy to z faktem, że Kozlovska znana jest jako działaczka polskiej organizacji pozarządowej identyfikującej się z lansowaną zagranicą opozycją, oraz finansowana była przez Yad Vashem, to oznacza, że będąc pod parasolem rosyjskim, żydowskim i marksistowskim, nadal będzie zapraszana na zagraniczne, lewackie salony, mimo iż przez Polskę została wpisana na listę Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), jako osoba bardzo niebezpieczna. Balli Marzec podkreśla, że Kozlovska, będzie teraz próbować starać się na fali krytyki Polski otrzymać obywatelstwo innego europejskiego kraju. I w tym miejscu wylicza Francję albo Belgię.
Reakcja Polski była ostra, aż nawet sam prezydent rozmawiał z prezydentem Niemiec – sprawę wydalenia Ukrainki z Polski komentuje Balli Marzec. Jednak z żalem zaznacza, że polskie władze działały w sposób opieszały i nie chciały jej słuchać, gdy ta już wiele miesięcy temu informowała o niebezpieczeństwie jakie wiąże się z mafią Ablyazova, której jednym z trybików jest pyskata Ukrainka.
Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił wniosek Ministerstwa Spraw Zagranicznych o zawieszenie zarządu i wyznaczenie zarządcy przymusowego Fundacji Otwarty Dialog, zaś Kozlovska na terenie państwa polskiego posiadała zgodę na handel i posiadanie broni.
Moi Drodzy! Jeżeli ktoś chciałby wspomóc finansowo moją działalność publicystyczną i patriotyczną, będę niezmiernie wdzięczny.
