Dziś w godzinach przedpołudniowych została przegłosowana nowelizacja ustawy o IPN, z której wycofano możliwość pociągania do odpowiedzialności karnej wszystkich, którzy przypisują Polsce i Polakom odpowiedzialność za niemieckie zbrodnie z czasów II wojny światowej.
Tym samym z hucznie zapowiadanej „dobrej zmiany” nie pozostało już nic, poza tanim, wyświechtanym frazesem. Ustawa o IPN, na życzenie Żydów, włodarzy USA i środowisk lewicowych została zdepenalizowana.
Kto głosował za wnioskiem, do którego od tygodni przygotowywali Polaków ministrowie Morawieckiego? Oczywiście wszyscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości. W sejmie pojawił się nawet schorowany Jarosław Kaczyński. Wiadomość, lojalność wobec Izraela pokazać należy.
Za wykreśleniem z nowelizacji wzmianki o „odpowiedzialności karnej” głosowało 226 posłów PiS (jeden wstrzymał się od głosu), 116 posłów Platformy Obywatelskiej (jeden się sprzeciwił), jeden poseł Kukiz’15 (19 było przeciw), 20 posłów Nowoczesnej, 14 posłów PSL-UED (jeden wstrzymał się od głosu, a drugi się sprzeciwił) i 6 posłów klubu Wolni i Solidarni, w tym Sylwester Chruszcz i poseł Adam Andruszkiewicz, do niedawna mieniący się „narodowcami”.
Adam Andruszkiewicz był dobrze zapowiadającym się posłem. Młody (rocznik ’90), wygadany, aktywny (kilkaset złożonych interpelacji), przez lata formowany przez Młodzież Wszechpolską, której przez pewien czas był prezesem (2015-2016). Do Sejmu dostał się z list ruchu Kukiz’15. Gdy opuścił szeregi Młodzieży Wszechpolskiej (2016), założył stowarzyszenie Endecja (2016), które opuścił w kwietniu bieżącego roku i z Jarosławem Porwinem powołał do życia Stowarzyszenie dla Polski. W międzyczasie z Sylwestrem Chruszczem, byłym posłem Ligi Polskich Rodzin, który także wywodzi się ze środowiska MW, wstąpił do koła poselskiego Kornela Morawieckiego Wolni i Solidarni… i tak utonął w PiS-propagandzie. Chętnie zapraszany do reżimowych mediów nie staje w obronie niesłusznie oczernianych Polaków z tzw. „skrajnej prawicy”, a gdy trzeba odpierać żydowskie ataki na Polskę nabiera wody w usta. Co ważyło o zmianie kursu młodego posła? Obiecane pieniądze? Medialny blichtr, a może ma ktoś na niego haka? Czy takiego konformizmu wymagałby od swoich uczniów Roman Dmowski, którego publikacje, Adam Andruszkiewicz przedyskutowywał na niejednym spotkaniu MW?
Jeszcze rok temu twardo stawałem w obronie posła Andruszkiewicza. Dziś bym już tego nie zrobił. Przykro mi.
https://www.youtube.com/watch?v=5DbvWAeBpEM&t=2s
Źródło wyników głosowania: sejm.gov.pl
Przeczytaj także:
http://wprawo.pl/2018/06/01/tajemnicza-smierc-pawla-chruszcza-sprawdzilismy-komu-nadepnal-na-odcisk-chodzi-o-miliony-zlotych-znecanie-sie-nad-dziecmi-i-trucie-mieszkancow/