Już kilka dni temu informowałem Państwa o skandalicznych słowach jakie padły z ust Reuwena Riwlina podczas Marszu Żywych. W obecności prezydenta RP Andrzeja Dudy, ale także szefa Mosadu, dowódcy IDF (Siły Obronne Izraela) oraz tysięcy Żydów, zarzucił Polakom „pomoc w nazistowskiej eksterminacji”. Czy za te słowa poniesie konsekwencje? Przecież, jak zapewniał Patryk Jaki, „ustawa o IPN jest napisana naprawdę dobrze”. Pytanie tylko dla kogo?
Żadne prawo nie może ukryć krwi, żaden interes nie może ukryć antysemityzmu. Polska musi zrobić swój rachunek sumienia. (…) Polacy pomagali w nazistowskiej eksterminacji – powiedział Riwlin i zrealizował swój cel: spoliczkować „Polaczków” za lawinę faktów jaka na temat społeczności żydowskiej została opublikowana w przez Polaków, w kontekście burzy związanej z nowelizacja ustawy o IPN.
Rzecz jasna, odważny prezydent Polski, w momencie wypowiadania obelżywych słów przez głowę Izraela, powinien zaprotestować, albo wstać i opuścić obchody. Jednak bylibyśmy naiwni, gdybyśmy takiego zachowania oczekiwali od Andrzeja Dudy.
Kancelaria prezydenta RP robiła co w jej mocy, aby haniebne słowa prezydenta Izraela nie przedostały się do świadomości Polaków. Stąd na oficjalnej stronie prezydenta RP opublikowano relację, która Marsz Żywych przedstawiła jako spotkanie polskich i żydowskich przyjaciół. Żydowskie media i Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela nie miały zamiaru bawić się w ten sposób. Operując konkretnymi cytatami, zrelacjonowano jak było naprawdę i nie pozostawiono żadnych złudzeń: Marsz Żywych miał na celu upodlenie Polaków na oczach całego świata, czemu ze spokojem i kiwaniem głową przyglądał się Andrzej Duda. Reuwen Riwlin zarzucił Polakom „pomoc w nazistowskiej eksterminacji”.
Żywo zaangażowany w dbanie żydowskich interesów Duda powiedział: Takie słowa [o pomocy Polaków w nazistowskiej eksterminacji – przyp. JM] w wystąpieniach Prezydenta nie padły. Prezydent RP z premedytacją okłamał Polaków. Po co? By chronić swój tyłek oraz żydowskie interesy w Polsce. Jak na tym wyszedł? Jak Zabłocki na mydle. Chciał niemalże na kolanach – przepraszam za określenie – zrobić dobrze Izraelowi, a nie dość, że dla siebie nic nie ugrał, to żydowskie media i koszerny MSZ napluł mu w twarz. Ciekawe jak się teraz czuje? Być może kaja się teraz przed żydowską menorą, posłusznie bije się w pierś i przeprowadza rachunek sumienia?
Teraz rodzą się dwa pytania. Pierwsze: Czy Andrzej Duda wyciągnie wnioski ze swojego zachowania i zrozumie, że żydowski stosunek do Polski i gojów w ogóle (przypominam 70 lat trwania ludobójstwa w Palestynie) nigdy nie będzie miał charakteru przyjacielskiego? Przecież historia jest nauczycielką życia, a nigdy w relacjach z żydowskim establishmentem nie byliśmy traktowani jak bracia tylko jak niewolnicy. Drugie: Czy w sprawie Reuwena Riwlina zadziała nowelizacja ustawy o IPN? Przecież prezydent Izraela, na terenie państwa polskiego, bezczelnie imputował Polakom odpowiedzialność i współudział w ludobójstwie przeprowadzonym przez niemiecką III Rzeszę? Na wszelki wypadek przypomnę treść nowelizacji ustawy, a konkretnie art. 55a. 1.
Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie określone w art. 6 Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego załączonej do Porozumienia międzynarodowego w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, podpisanego w Londynie dnia 8 sierpnia 1945 r. (Dz. U. z 1947 r. poz. 367), lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości.
Minęło już kilka dni i jak nie było interwencji prokuratury i ministerstwa sprawiedliwości tak nie ma. Czy zatem prezydent Reuwen Riwlin został wyłączony spod polskiego prawa? A może zdaniem prokuratury i polskiej władzy Riwlin nie popełnia przestępstwa (…) określonego w ust. 1 i 2, gdyż dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej (por. art. 55a. 3.)?
Skuteczność nowelizacji ustawy o IPN zaczyna objawiać się na oczach wszystkich Polaków. Okazuje się, że ten prawniczy bubel, przyniósł Polakom złudne nadzieje, a zamiast skutecznej walki o dobre imię Polski, na arenie międzynarodowej „dobra zmiana” zrobiła z nas ustawionych w narożniku chłopców do bicia. Pora na polski prawy sierpowy!
Zobacz jak żydowskie media napluły Andrzejowi Dudzie w twarz.
#Poland's government has been relatively quiet after Israel's President @PresidentRuvi allegedly claimed that Poland had a hand in perpetrating the #Holocaust. Perhaps Poland just wants to move on past the Polish Holocaust bill feud. @owenalterman has the story: pic.twitter.com/TB9uUmfd48
— i24NEWS English (@i24NEWS_EN) April 16, 2018
Posłuchaj:
http://wprawo.pl/2018/04/14/a-duda-nas-oklamal-szarlatan-z-lublina-i-nagroda-dla-dr-ewy-kurek-przeglad-tyg-7-14-2018/