Fakt, iż polskim władzom przeszkadza polska duma narodowa od dawna jest dla wszystkich oczywisty. Z problemem zamieszek, prowokacji czy wrogości ze strony mediów spotykają się od lat wszystkie większe wydarzenia patriotyczne.
Sam Marsz Niepodległości w Warszawie rokrocznie był ofiarą nieuczciwości tych, którym polskość przeszkadza na każdym kroku. Można w tym momencie wspomnieć choćby o policyjnych prowokacjach w stolicy z 2012 roku. Niestety, ich lista jest niepokojąco długa i ciągnie się aż po dzień dzisiejszy.
Tegoroczny pochód jednak należał do wyjątkowo spokojnych, nie licząc może histerycznych ekscesów Obywateli RP. Niestety, nie można powiedzieć tego o marszu we Wrocławiu. Wobec śpiewających hymn Polaków służby użyły armatek wodnych. W ruch poszły pałki, użyto gazu łzawiącego.
Zatrzymanych zostało już 14 osób. Pięć zostało rannych, w tym trzech policjantów. Media głównego nurtu jednogłośnie wykrzykują o rzekomej agresji uczestników, która zmusiła policję do podjęcia działań. Nikt jednak nie słucha głosu poszkodowanych, oszukanych przez władze miasta i przybyłych w pokojowych intencjach, by świętować niepodległość.