W najbliższą sobotę (6 października 2018) ulicami Wrocławia zamierzają przemaszerować wszelkiej maści dewianci: geje, lesbijki, transwestyci, transseksualiści i pedofile, czyli środowiska LBGT+. W tym roku maszerujemy pod hasłem: WSPÓLNIE W IMIĘ MIŁOŚCI. Dlatego zachęcamy, by na marsz przyjść z osobami towarzyszącymi: partnerami lub partnerkami, rodzeństwem i rodzicami, dziadkami, krewnymi i znajomymi z pracy. Tego dnia bądźmy wspólnotą, maszerującą po miłość, szacunek i szczęście – piszą organizatorzy 10. Parady Równości we Wrocławiu, którzy pod tymi ulukrowanymi hasłami będą promować moralną degrengoladę. Zboczeńcy wystartują o godzinie 15.00 z Placu Wolności. Być może dewianci jeszcze nie zdają sobie z tego sprawy, ale prawdopodobnie nie przejdą spokojnie ulicami stolicy Dolnego Śląska, jeśli w ogóle przejdą… w czym skutecznie zamierzają im przeszkodzić wrocławianie.
Grupa niezrzeszonych wrocławskich narodowców organizuje kontrmanifestację i zapowiada, że zrobią co w ich mocy, by parada dewiantów nie przeszła ulicami miasta. Udział w kontrmanifestacji zapowiadają liczne organizacje patriotyczne. Kontrmanifestacja formalnie została zarejestrowana na godzinę 15.00, na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Kołłątaja (nieopodal dworca PKP). Jednak mając na względzie fakt, w tamtym miejscu gejowska parada pojawi się po godzinie 15, dlatego organizatorzy podkreślają, że śmiało można przyjść nawet kwadrans po 15. Czy parada chłopców w stringach, zakompleksionych dziewcząt i pederastów zaślinionych na widok nieletnich dojdzie do celu? Miejmy nadzieję, że przy udziale polskich patriotów, parada równości zostanie rozwiązana.
Warto nadmienić, że poza kontrmanifestacją wrocławskich narodowców, za paradą równości będzie podążać Krucjata Różańcowa, by z modlitwą na ustach, „zmyć” brud z ulic polskiego miasta.