MSWiA finansuje polakożerczy periodyk „Chidusz”! Polakom imputują antysemityzm oraz udział w pogromie w Jedwabnem i Kielcach. PROTESTUJEMY!

Najwyższa pora byśmy uderzyli ręką w stół. Polska władza, co prawdopodobnie otrzymała w spadku po poprzednikach, finansuje polakożerczy periodyk „Chidusz”, który niemal na każdym kroku przedstawia Polaków jako zajadłych antysemitów i nazistów oraz promuje upadek obyczajów. Z pieniędzy polskich podatników, a zatem z naszych kieszeni, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, finansuje marksizm kulturowy, przemysł holocaustu, a równocześnie antypolską propagandę, która niemal na każdym kroku odnajdujemy na kartach żydowskiego periodyku „Chidusz”. Musimy protestować i przekonać ministra Mariusza Błaszczaka do rychłej interwencji.

O tym, że dla zdecydowanej większości organizacji żydowskich w Polsce, nasza Ojczyzna nie ma żadnej wartości, tłumaczyłem w poprzednim felietonie (PRZECZYTAJ: Polska nie ma dla nich żadnej wartości! Żydowskie organizacje w Polsce chcą eurokołchozu. Powtórka z XX-lecia międzywojennego?). Ich zaangażowanie w marksistowskiej propagandzie i budowaniu eurokołchozu jest tak ogromne, jak zaangażowanie żydokomunistycznych organizacji dwudziestolecia międzywojennego, które domagały się odebrania państwu polskiemu niepodległości. W tę samą narrację wpisuje się finansowane z naszych pieniędzy czasopismo „Chidusz”, które z jednej strony środowisko żydowskie próbuje wybielić, z drugiej zaś strony Polaków próbuje zohydzić.

Publicyści żydowskiego magazynu czynią to nie inaczej, a z wykorzystaniem „triku antysemityzmu”, o którym pisałem już dziesiątki razy, a o którym wspominała również nieżyjąca już minister Izraela Shulamit Aloni (PRZECZYTAJ: Śmiercionośny plan żydów: Świat zniszczyć multikulturalizmem, a w kraju zbudować szowinistyczne getto). Żydzi – na pewno ich zdecydowana większość – to prawdopodobnie najwięksi rasiści w historii ludzkości. Niczym nie ustępują na krok rasistom z Ku-Klux Klanu. Współcześnie przedstawiają to obrazki z samego Izraela, gdzie starozakonnicy organizują rasistowskie marsze anty-afrykańskie, a murzynom przystawiają spluwy do skroni. W niedawno opublikowanym w periodyku „Chidusz” pt. „Dwa rodzaje nienawiści”, rabin Jonathan Sacks, w iście manipulacyjny sposób, powołując się na fragmenty Tory, próbuje przekonać czytelników do tego, że żydowski szowinizm, nazywany przez niego „racjonalną ksenofobią” stoi na antypodach wobec „antysemityzmu”, który on nazywa „największym absurdem epoki rozumu”. Tylko czym dla autora różni się „zdrowa ksenofobia”, w kierunku której również w pewnym sensie czynię ukłon, od „zdrowego”, a dla Sacksa „chorego” antysemityzmu? Niczym najlepszy z uczniów Artura Schopenhauera, sprowadzając wszystko do absurdu, rabin twierdzi, że oskarżanie żydów o długowieczny wyzysk państwa polskiego, partycypację w budowaniu zbrodniczego reżimu komunistycznego… Czy ktoś wierzy w te aberracje i próbę zmanipulowania czytelnika? Czyżby rabin nie doczytał o tym, że w czasach sowieckiego reżimu przynajmniej 50% kierownictwa służb (NKWD, UB i SB), to byli właśnie żydzi? A może opierał się o nieprawdziwe informacje zawarte w innym artykule pt. „Nie tylko w Jedwabnem spłonęła stodoła”, gdzie napisano, że równie dużo Polaków co żydów działało w NKWD? Czy rabin nie doczytał, że jedynie nieliczni żydzi angażowali się w obronę Polski, która przez setki lata borykała się z zachodnimi i wschodnimi wrogami? Czyżby nie doczytał o próbie odebrania niepodległości państwu polskiemu i atakach pałkami i żyletkami na polskich patriotów przez zbrodniarzy z Kombundu, Bundu i Ferajnigte? Dlaczego autor nie wspomniał o nieuczciwym wykupieniu polskich majątków od carskiej władzy czy wykupywaniu Polaków kierując się prawem chazaka? Odnoszę wrażenie, że rabin Sacks doskonale zna przytoczone przeze mnie fakty, ale świadomie, niczym rasowy hochsztapler o nich nie wspomniał.

Jeżeli żydzi, są częścią semitów, a zarazem dla Polaków są obcymi, tzn., że „zdrowy antysemityzm” wpisuje się w kategorią „zdrowej ksenofobii”, którą Sacks uważa za chwalebną. Jego manipulacja jest na tyle prymitywna, że w mojej ocenie jedynie totalnie ogłupiony czytelnik, może nabrać się na jego brednie.

Imputowanie Polakom antysemityzmu i wybielanie swojej grupy społecznej jest widoczne niemal w każdym artykule periodyku „Chidusz”, który opłacany jest przez każdego z nas. Polakożercza propaganda jest wręcz porażająca. W sposób wyjątkowo obrzydliwy żydzi nazywają patriotów, w tym mnie, rasistami, Polakom imputują udział w pogromie w Jedwabnem (1941) i Kielcach (1946).

Mordowali Polacy. Wznosili wrogie okrzyki, rzucali kamieniami, bili. Ta wrogość wobec Żydów jest potwierdzona w myśleniu i działaniu niektórych Polaków jeszcze przed lipcem 1946 roku. To, co się działo w Rzeszowie czy Krakowie, pokazywało gotowość części społeczeństwa do rabowania czy mordowania Żydów. I to wybuchło na nowo w Kielcach o pogromie w Kielecach w wywiadzie z Michałem Bojanowskim powiedziała dr. hab. Bożena Szaynok.

Poza bezpośrednio antypolskimi tekstami, w żydowskim magazynie spotkać możemy pochwałę „nauki” gender, związków homoseksualnych oraz przyjmowania imigrantów poza granicami Izraela (PRZECZYTAJ: Śmiercionośny plan żydów: Świat zniszczyć multikulturalizmem, a w kraju zbudować szowinistyczne getto). Narracja w myśl Talmudu, żydowskiego szowinizmu, a zarazem kulturowego marksizmu… A to wszystko z pieniędzy polskich podatników.

Nie może być zgody na finansowanie przez państwo polskie polakożerczego magazynu. To tak jakbyśmy za własne pieniądze kopali pod sobą dołki albo opłacali propagandę uprawianą niegdyś przez Jerzego Urbana. W związku z tym proszę drogich Czytelników o napisanie e-maili do MSWiA, naświetlając problem antypolonizmu i łgarstw zawartych w czasopiśmie, domagając się rozliczenia żydów z dotacji oraz uwzględnienia naszego protestu, gdy właściciele magazynu będą składać wniosek o kolejne dofinansowanie. Niech ich sponsoruje Soros albo inni jemu podobni, a nie polski podatnik czy Skarb Państwa Polskiego.

Adres e-mail do MSWiA: [email protected]

Wzór pisma:

Szanowny Pan Minister
Mariusz Błaszczak
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
Ulica Stefana Batorego 5
02-591 Warszawa

Szanowny Panie Ministrze,

Zwracam się do Pana z prośbą o baczne przyglądnięcie się publikacjom zawartym w żydowskim magazynie „Chidusz”, który jest opłacany z pieniędzy polskich podatników, a konkretnie przez kierowane przez Pana ministerstwo. W tym magazynie są zawarte polakożercze treści, Polakom imputuje się udział w pogromie w Kielcach i Jedwabnem, a zwłaszcza promowane są postulaty marksizmu kulturowego, którego celem jest rozłożenie dobrych obyczajów i kultury w naszej ojczyźnie. Nie godzi się, aby polskie ministerstwo wspierało magazyn, który niewiele różni się od propagandy uprawianej przez polakożercę Jerzego Urbana. Prosimy o uwzględnienie tego głos, zwłaszcza, gdy MSWiA będzie rozpatrywało najbliższy wniosek o finansowanie żydowskiego magazynu.

Z wyrazami szacunku

/podpis/

Ważne – Korespondencja kierowana do MSWiA powinna zwierać imię i nazwisko wnoszącego oraz adres do korespondencji (kod pocztowy, miejscowość, ulicę i numer domu/mieszkania). Korespondencja niezawierająca imienia i nazwiska oraz adresu osoby wnoszącej pozostawiona  będzie bez rozpoznania

Źródło: http:/wPrawo.pl

Tagi , , , , , , , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Moi Drodzy! Jeżeli ktoś chciałby wspomóc finansowo moją działalność publicystyczną i patriotyczną, będę niezmiernie wdzięczny.
Za wszelkie wpłaty serdecznie dziękuję!

Jacek Międlar

PayPal:

PLN:

EUR, USD, GBP


Numery kont do wpłat bezpośrednich >> KUPUJĄC W TYM SKLEPIE WSPIERASZ MOJĄ DZIAŁALNOŚĆ