Prof. Wittkowski: „Restrykcje przedłużą epidemię, a szczepionki nie są potrzebne. Nie bądźcie pokorni!”

Coraz więcej naukowców krytykuje obostrzenia, które w związku z koronaworisem wprowadzane są w Polsce i na całym świecie. Na naszym portalu przytaczaliśmy opinię prof. Włodzimierza Guta, dr. Stefano Montanariegodr. Zbiegniewa Martyki oraz niemieckiego lekarza Wolfganga Wodarga. Wszyscy zgodnie twierdzą, że kwarantanna nie pomaga, a przedłuża czas trwania epidemii. Podobnego zdania jest amerykański epidemiolog, prof. Knut Wittkowski z Uniwersytetu Rockefellera. Co prawda Wittkowski nie podziela zdania dr. Montonariego, który twierdzi, że „odporność stadna” to bzdura, jednak obaj zgodnie twierdzą, że kwarantanna całego społeczeństwa, dystansowanie i zamknięcie szkół to najgorsze, co można było zrobić w związku z pandemią koronawirusa.

Prof. Knut Wittkowski to wybitny naukowiec, ekspert ds. epidemii. Przez 20 lat był kierownikiem Departamentu Epidemiologii, Biostatystyki i Projektowania Badawczego na Rockefeller Uniwersytecie w Nowym Jorku.

Wittkowski mówi, że tak jak w przypadku każdej infekcji dróg oddechowych powinniśmy chronić osoby starsze i schorowane, ponieważ zapalenie płuc jest dla nich śmiertelnym zagrożeniem. Natomiast dzieci lekko znoszą takie infekcje, więc powinny chodzić do szkół i poprzez wzajemne zarażanie się budować odporność całego społeczeństwa. Po czterech tygodniach osoby starsze mogłyby zakończyć kwarantannę, ponieważ do tego czasu wirus byłby już wyeliminowany. – Jedynym czynnikiem zatrzymującym infekcje dróg oddechowych jest odporność stadna – mówi prof. Wittkowski i zaznacza, że przedłużona kwarantanna może doprowadzić do drugiej fali koronawirusa oraz do licznych depresji, co mocno odbije się na społeczeństwie, o gospodarce nie wspominając. Nie uważa także, że szczepionki są potrzebne do walki z koronawirusem.

Wittkowski zaznacza, że system zdrowia w USA jest tak zaniedbany, że podobne problemy z różnego rodzaju zakażeniami pojawiają się każdego roku. Co więcej, zdaniem profesora, obecna sytuacja jest porównywalna z falą grypy, która do USA przybywa każdego roku. Twierdzi, że dziś zamiast uspokajać społeczeństwo, wprowadza się atmosferę strachu, która nie wróży niczemu dobremu. Profesor zachęca, by nie być pokornym wobec surowych restrykcji narzucanych przez władzę, a informacje dostępne w Internecie przesiewać przez dobre sito.

Tagi , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Moi Drodzy! Jeżeli ktoś chciałby wspomóc finansowo moją działalność publicystyczną i patriotyczną, będę niezmiernie wdzięczny.
Za wszelkie wpłaty serdecznie dziękuję!

Jacek Międlar

PayPal:

PLN:

EUR, USD, GBP


Numery kont do wpłat bezpośrednich >> KUPUJĄC W TYM SKLEPIE WSPIERASZ MOJĄ DZIAŁALNOŚĆ