W najbliższy wtorek (10.12) we wszystkich wrocławskich szkołach odbędzie się Dzień Czytania związany z wręczeniem Oldze Tokarczuk Nagrody Nobla w Sztokholmie. Zgodnie z zaleceniami Urzędu Miejskiego, wszyscy nauczyciele i uczniowie przynajmniej kilka minut na każdej lekcji poświęcą tego dnia na czytanie – to fragment ogłoszenia dostępnego w dzienniku elektronicznym (Librus) jednego z wrocławskich liceów. Jak udało nam się ustalić komunikaty o niemal identycznej treści pojawiły się w niemal wszystkich wrocławskich liceach, na polecenie nie kryjącego się ze skrajnie lewicowymi poglądami prezydenta Wrocławia. To nie pierwszy raz kiedy Jacek Sutryk rozsyła po szkołach propagandowe „zalecenia”. Przypomnijmy, że kilka dni po śmierci Pawła Adamowicza zarządził, by we wrocławskich szkołach odbyły się lekcje o „mowie nienawiści”, których jednym z założeń było hodowanie „konfidentów” oraz stygmatyzowanie środowisk narodowych i patriotycznych. O sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Teraz Sutryk angażuje się w promocję twórczości Olgi Tokarczuk, która „zasłynęła” ze znieważenia Polaków, nazywając nas „kolonizatorami” i „mordercami Żydów”. Należy także przypomnieć, że po tym jak Tokarczuk została laureatką Nagrody Nobla, Sutryk podarował jej wyremontowaną willę (WIĘCEJ TUTAJ).
Jak w jednej ze szkół ma wyglądać wspólne czytanie Tokarczuk?
W naszej szkole akcja będzie miała następujący przebieg: w pokoju nauczycielskim w budynku A i B dla każdego nauczyciela zostaną przygotowane kserokopie z opowiadaniem Tokarczuk, podzielonym na osiem ponumerowanych części. Każdy z Państwa pobiera kopię w budynku, w którym zaczyna lekcje. Kopii nie zwraca. Dany fragment czytamy na początku lekcji (według schematu: nr 1 na pierwszej lekcji, nr 3 na trzeciej lekcji itd.), co nie powinno trwać dłużej niż trzy minuty. Możemy też poprosić też poprosić uczniów o przeczytanie właściwego fragmentu. Ważna uwaga: opowiadanie czytamy na początku każdej lekcji w tym dniu (nawet, jeśli jest to wychowanie fizyczne) – czytamy w komunikacie.
Jak widzicie, Jacek Sutryk nie ma oporów, by lewacką ofensywę, której częścią – bez wątpienia – jest „bogini” kulturowych marksistów Olga Tokarczuk, zaprowadzać także wśród nastolatków. Lewactwo nie ma żadnych skrupułów.
Przeczytaj i obejrzyj także: