Zaledwie kilka dni po Sylwestrze Polacy znów mogą ustawiać się w kolejkach po szampany. Lewacki hochsztapler Rafał G. na dwa lata idzie do więzienia. To decyzja Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Sąd pierwszej instancji skazał go na 4 lata pozbawienia wolności, ale lepszy rydz niż nic. Człowiek, który założył skrajnie nienawistny Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, co prawda nie odpowie za oszczerstwa i zniewagi, jakie z jego ust padły pod adresem polskich patriotów, ale za machloje na niemal 800 tysięcy złotych. G. poznałem osobiście w lutym 2018. Przyszedł na moją rozprawę w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Nie był sam. Przytuptał ze swoim pupilkiem Konradem Dulkowskim. Wyjątkowo obrzydliwe typki. Rafałkowi, lubującemu się w pisaniu donosików na policję, już więźniowie przygotowują „wikt i opierunek”. Będzie ciepłe powitanie. Takie jak się gotuje lewakom i konfidentom – jak o G. piszą w Internetach. Przynajmniej takie dotarły do mnie wieści. A swoją drogą, to ciekaw jestem jak się dzisiaj czuje Joanka, która jeszcze niedawno Rafała G. i jego ośrodek zapraszała na konferencję w polskim Sejmie. Oj, przepraszam… Ona nie wie co to wstyd.
Dziennikarze dotarli do kolejnego listu komunistycznego zbrodniarza Czesława Kiszczaka. Tym razem do Adama Michnika. Odezwij się – pisał w 2004 r. Drogi Adamie. Porządkując biurko znalazłem trochę zdjęć z naszych spotkań i rozmów w Magdalence. Pozwalam sobie przesłać Ci je – pisał Kiszczak. Zdjęcie te dowodzą – powołując się na znaną wypowiedź ks. biskupa Alojzego Orszulika – z jakimi „łotrami” musiałeś się spotykać – czytamy dalej. Wydawało mi się, że po 15 latach, nikt już nie będzie kwestionował zasług Magdalenki i Okrągłego Stołu. Myślę, że wbrew temu co mówili z okazji rocznicy niektórzy durnie i asekuranci, zrobiliśmy tam, dla Polski, kawał dobrej roboty – stwierdził Kiszczak. Swój list do szefa „GW” kończył pozdrowieniem (Ściskam dłoń) oraz oryginalną prośbą o kontakt: Jeśli „życzliwi” nie zdołali jeszcze zmienić o 180 stopni Twojego stosunku do mnie – odezwij się. W sumie czemu się dziwić tym uprzejmościom. Adam Michnik wielokrotnie dał wyraz wielkiej sympatii jaką darzył komunistycznego kata. Chociażby podczas pogrzebu Kiszczaka. Chcę to powtórzyć nad grobem generała – zachował się jak człowiek honoru. Jeżeli mataczył ws. Przemyka, to mataczył w dobrej wierze. Teraz już wiecie, dlaczego Michnik nie przeprasza za brata? Bo jest taki sam jak całe to – wybaczcie za słowo – czerwone ścierwo. Przypominam! Lepiej być martwym, niż czerwonym.
„Adamie, odezwij się” – prosił A. #Michnik.a gen. #Kiszczak w 2004 r. Jemu też – podobnie jak wcześniej L. #Kaczynski.emu – wysłał zdjęcia z Magdalenki… Więcej o #KiszczakPapers dziś w @rzeczpospolita pic.twitter.com/TkoikTar3B
— Tomasz Krzyżak (@TKrzyzak) 4 stycznia 2019
Niezłą robotę w Parlamencie Europejskim odwala poseł od Korwina – Dobromir Sośnierz. Tłucze brukselskich komuchów jak leci. Oczywiście nie wręcz, ale werbalnie. Dziś wypowiedział się w sprawie POLexitu. Unia Europejska stosuje podwójne standardy, jest pełna hipokryzji, nierówności, stosuje podwójne standardy. Inaczej są traktowane jedne państwa a inaczej drugie. Pora, żeby się ten wniosek przebił do opinii publicznej. My jesteśmy takim pariasem, państwem drugiej kategorii. Są równi i równiejsi – powiedział Sośnierz. Od czasu Targowicy jesteśmy rozrywani przez siły będące na usługach obcych mocarstw i wysługujące się siłom zagranicznym…. Właśnie to oglądamy. Opozycja w Polsce (nawet mając czasem rację) stosuje metody, które mogą być tragiczne w skutkach. Przywoływanie pomocy zagranicznej jest precedensem na przyszłość. Im więcej polityków postulujących POLexit i destrukcję unijnego kołchozu, tym lepiej. Teraz tylko patrzeć, czy koalicji Wolność-Ruch Narodowy przyniesie rezultat.
Jarosław Kaczyński spotka się z włoskim szefem MSW Matteo Salivinim. Tak, z tym wicepremierem, który ze słonecznej Italii deportował grupę muzułmanów. Z tym wicepremierem, który zapowiadał powołanie do życia Twierdzy Europy, czyli międzynarodowej koalicji walczącej z nielegalną migracją. Salvini przyjedzie do Warszawy. Jak donosi lewacka La Repubblica, ciężko było doprowadzić do tego spotkania. Ponoć przedstawiciele Ligi Północnej kilkukrotnie cichaczem przyjeżdżali na Nowogrodzką i prosili prezesa, by znalazł kilka minut dla włoskiego ministra. Znalazł czas. Domyślać się można, że rozmowa będzie tyczyła się walki z islamskimi nachodźcami, którzy zalali Europę. Kto wie, może Salvini prezesowi PiS przemówi do rozsądku i do Polski przestaną zjeżdżać specjaliści i profesorowie z Indii i Uzbekistanu. Kto wie…
Na tym zakończę. Jutro sobota, zatem wyczekujcie przeglądu tygodnia, który w godzinach popołudniowych pojawi się na naszym portalu. Do zobaczenia.
Źrodło informacji: La Repubblica, dziennik.pl, wprawo.pl
Przeczytaj także:
https://wprawo.pl/2019/01/04/j-miedlar-kubel-zimnej-wody-na-szabes-posla-zydzi-o-andruszkiewiczu/