Mogłem się tego spodziewać, że przyjdzie moment, gdy do tablicy wywoła mnie jakiś lewacki klakier po szkole aktorskiej, co wiedzę z dziedziny historii ogranicza do czytania postów na profilach „obrońców demokracji”. Niestety, padło na byle kogo, bo na Maję Ostaszewską, którą kojarzę z kodziarskich awantur i „czarnych protestów” vel marszy zwolenników zabijania (aborcji). 

Dziś pewien nacjonalista bezkarnie nawołuje do nienawiści i sprzedaje koszulki z napisem „Nie przepraszam za Jedwabne”. To haniebne. Brak reakcji odziera nas z człowieczeństwa. Ja jako Polka przepraszam za Jedwabne, za Kielce, za marzec 68. Wstydzę się. Powtarzam- nigdy więcej. Nie zgadzam się na rosnącą ksenofobię. Nie chcę zakłamywania historii. Nie w moim imieniu – na Facebook’u napisała Maja Ostaszewska.

Niezorientowanych informuję, że w obliczu antypolskich kłamstw, polakożerczej, żydowskiej napaści na dobre imię narodu polskiego oraz spolegliwości polskiego rządu w kwestii ekshumacji w Jedwabnem i odtajnienia dokumentów z IPN na ten temat, postanowiłem wyprodukować koszulki i bluzy z napisem „NIE PRZEPRASZAM ZA JEDWABNE”. Bo niby czemu mam przepraszać za zbrodnie, która po dzień dzisiejszy nie została wyjaśniona?

Do Ostaszewskiej: Aktorzyno, nie wiem czy wiesz, ale Polacy nie walczyli w sposób zorganizowany i systemowy z Żydami tak jak czynili to starozakonni w szeregach policji porządkowej w gettach, Judenratach, Sonderkommando czy Wehrmachcie. Nie wiem czy wiesz, ale w 1941 roku to nie Polacy rządzili w Jedwabnem, ale Niemcy, których ty, w myśl politycznej poprawności nazywasz nazistami. Dlaczego Polacy mieliby mordować Żydów zamiast mordować uzbrojonego, niemieckiego wroga? Relacje polskich świadków, Janiny Biedrzyckiej czy Franciszka Karwowskiego są jasne: bestialski mord na kilkudziesięciu Żydach to nie była operacja polska, ale niemiecka! Poza tym, przez okres II wojny światowej to Niemcy z Żydami systemowo mordowali Żydów, a nie Polacy. Może warto żebyś to napisała na swojej facebook’owej tablicy? To nie Żydzi na masową skalę chronili Polaków przed grasującymi niemieckimi żandarmami, ale Polacy Żydów. To Polacy narażali swoich najbliższych na śmierć i kierowani chrześcijańskim miłosierdziem oddawali życie za społeczność, która od wieków nasz kraj nazywała „dojną krową”, w 1939 roku entuzjastycznie witała w Łodzi nazistów, w Wilnie całowała sowieckie czołgi, a w Zamościu Polaków wydawała na śmierć sowieckim katom.

Przepraszasz za Kielce (1946) i Marzec ’68. Załgana komediantko, w 1946 zbrodni na społeczności żydowskiej nie dokonali Polacy, ale stalinowscy zbrodniarze z Milicji Obywatelskiej, Ludowego Wojska Polskiego i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w których szeregach stał niejeden żydowski zdrajca, który w czasie II wojny światowej chował się w polskiej piwnicy. Natomiast Marzec 1968, a ściśle mówiąc 1969, czego zapewne nie przeczytałaś w internetowych wpisach, to również sprawka komunistycznych okupantów, czyli wrogów mojej ojczyzny. Nie wiem, może twoi rodzice, a zwłaszcza dziadkowie, to stare kacapy, co w kazamatach NKWD mordowali polskich bohaterów AK i NSZ i poczuwasz się do odpowiedzialności, by przepraszać za sowieckie zbrodnie. Być może nie pamiętasz, ale do 1989 Polska oficjalnie była pod okupacją sowiecką. Kim ty w końcu jesteś: Niemką czy kacapką? A może odgrywasz opłacaną rolę? Powiedz, kto cię opłaca? Jan T. Gross czy Stefan Michnik? Kto napisał ci tę rolę?

Komediantko, wiedz, że dumny Polak, czego prawdopodobnie nigdy nie pojmiesz, nie przeprasza za Jedwabne, Kielce ’46 czy Marzec ’68. Przepraszają tylko zdrajcy, idioci, antypolonici i ideowe dzieci sowieckich i niemieckich katów, do których należał niejeden Żyd.

KUP KOSZULKI: